
Prokuratura Okręgowa w Katowicach prowadzi śledztwo w sprawie podejrzeń o niegospodarność w Sieci Badawczej Łukasiewicz. W tle pojawiają się wątki polityczne, a sprawa dotyczy ponad 7 mln zł przeznaczonych na projekt badawczo-rozwojowy, który nigdy nie powstał.
Według ustaleń „Newsweeka” i Radia Zet, Instytut Technik Innowacyjnych EMAG w Katowicach otrzymał ponad 7,2 mln zł z funduszy Łukasiewicza na projekt badawczo-rozwojowy. Inicjatywa, określona w zawiadomieniu jako „pozorna”, nie została zrealizowana.
Znaczna część tych środków – blisko 4 mln zł – trafiła do spółki Tokarski Tadajewski Palade, wskazanej jako podwykonawca. Jak wynika z zawiadomienia do prokuratury, wybór spółki nastąpił z pominięciem przepisów ustawy o zamówieniach publicznych, a rozliczenia z wykonawcą nie były prowadzone w sposób należyty.
Obecny prezes Centrum Łukasiewicz, dr Hubert Cichocki, który sam złożył zawiadomienie do prokuratury po przeprowadzeniu kontroli wewnętrznej, zasugerował, że środki mogły zostać powiązane z finansowaniem kampanii wyborczej w 2023 roku.
Wskazał, że przelewy na rzecz spółki odbywały się w okresie poprzedzającym wybory parlamentarne, a osoby związane z firmą pojawiały się w przestrzeni medialnej w kontekście powiązań z PiS.
Prokurator Miłosz Bystrzycki z katowickiej jednostki poinformował, że śledztwo prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym osobom. Do tej pory nikomu nie postawiono zarzutów. Gromadzony jest materiał dowodowy, a świadkowie są przesłuchiwani.
Centrum Łukasiewicz w oświadczeniu przesłanym PAP zaznaczyło, że do czasu zakończenia czynności procesowych nie będzie komentować szczegółów sprawy. Podkreślono jednocześnie deklarację pełnej współpracy z organami ścigania.
– Mamy pełne zaufanie do organów ścigania. Liczymy na ukaranie winnych nadużyć z lat 2019–2023 i prowadzimy działania cywilne, by odzyskać środki publiczne – oświadczył dr Cichocki.
Nie jest to pierwszy raz, gdy działalność Sieci Badawczej Łukasiewicz budzi wątpliwości. W 2024 roku Najwyższa Izba Kontroli w raporcie wskazała, że mimo ogromnych nakładów – 2,8 mld zł z budżetu państwa – efekty działań były znikome lub wręcz żadne.
Kontrolerzy zwrócili uwagę, że Centrum Łukasiewicz, zamiast faktycznie zarządzać i koordynować prace instytutów, ograniczało się jedynie do administrowania strukturą.
Sieć Badawcza Łukasiewicz powstała w 2019 roku, skupiając dziś 22 instytuty naukowe. Jej ustawowym celem jest dostarczanie innowacyjnych rozwiązań dla biznesu i podnoszenie konkurencyjności polskiej gospodarki.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie