
Atak na Lwów - nie żyją 4 osoby. Według informacji przekazanych przez ministra spraw wewnętrznych Ukrainy, Ihora Kłymenko, rosyjskie pociski zniszczyły drugie i trzecie piętro w dwóch klatkach schodowych bloku mieszkalnego. Śmierć poniosło czterech niewinnych ludzi, a 34 osoby odniosły rany. Dzięki odwadze pracowników Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych udało się uratować siedem osób, a 64 zostały ewakuowane.
Burzliwy rosyjski ostrzał zadał także poważne straty materialne. Mer Lwowa, Andrij Sadowy, doniósł, że w wyniku ataku zniszczonych zostało aż 60 mieszkań. Zespół operacyjny i służby ratownicze wciąż pracują na miejscu, ponieważ istnieje obawa, że pod gruzami mogą znajdować się jeszcze ludzie. Sytuacja jest nadzwyczaj trudna, jak powiedział Sadowy. Dodatkowo, doniesienia Reutersa, powołujące się na informacje z Telegrama, informują o uszkodzeniu 50 samochodów w wyniku rosyjskiego ataku.
Prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, nie pozostał obojętny na tę tragiczną sytuację i zabrał głos na platformie Telegram. Wyraził swoje kondolencje rodzinom ofiar, podkreślając, że skutki tej bezwzględnej akcji rosyjskich terrorystów są boleśnie odczuwane. Prezydent jednoznacznie oznajmił, że odpowiedź na ten atak nie pozostanie bez konsekwencji, sugerując, że Rosja poniesie zauważalne skutki za swoje czyny.
W obliczu tej tragedii, społeczność międzynarodowa powinna solidarnie potępić akt agresji przeprowadzony przez Rosję. Atak na mieszkańców cywilnych obszarów jest nie do zaakceptowania i stanowi naruszenie podstawowych zasad prawa międzynarodowego. Ukraina potrzebuje wsparcia i solidarności w obliczu tak brutalnej agresji, która pozostawia tragiczne skutki zarówno dla ludzi, jak i infrastruktury.
Mamy nadzieję, że międzynarodowe społeczność skieruje swoje wysiłki ku zapewnieniu bezpieczeństwa dla Ukrainy oraz podejmie odpowiednie działania w celu powstrzymania dalszej eskalacji konfliktu. W tym trudnym czasie dla mieszkańców Lwowa, solidarność i wsparcie są niezwykle ważne.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!