Reklama

Awantura w Sejmie. Posłowie PiS wyszli przed powołaniem Czarzastego na marszałka


Wtorkowe posiedzenie Sejmu rozpoczęło się w wyjątkowo napiętej atmosferze. Zaledwie kilka minut po otwarciu obrad doszło do ostrego gestu sprzeciwu ze strony parlamentarzystów Prawa i Sprawiedliwości. Gdy Krzysztof Gawkowski z Lewicy przystąpił do prezentacji kandydatury Włodzimierza Czarzastego na nowego marszałka Sejmu, posłowie PiS wstali z miejsc, zaczęli skandować „precz z komuną”, po czym opuścili salę plenarną.


Wydarzenie to natychmiast stało się głównym tematem kuluarowych rozmów, a obserwatorzy życia politycznego określili je jako kolejne potwierdzenie eskalującego konfliktu między opozycją a koalicją rządzącą.

Dlaczego PiS opuściło salę?

Gest sprzeciwu miał wyraźnie symboliczny charakter. Politycy PiS od wielu dni krytykują kandydaturę współprzewodniczącego Nowej Lewicy, zarzucając mu brak politycznej legitymacji oraz odwołując się do narracji historycznej, która w ich ocenie dyskwalifikuje go jako kandydata na jedną z najważniejszych funkcji w państwie. 

Skandowane hasło „precz z komuną” miało w zamyśle podkreślić sprzeciw wobec objęcia przez Czarzastego funkcji marszałka.

Warto dodać, że gdy tylko Gawkowski zakończył swoje wystąpienie, posłowie PiS ponownie wrócili na salę, aby kontynuować udział w obradach.

Koalicja trzyma się umowy – Czarzasty kandydatem na marszałka

Posiedzenie, które ruszyło po godz. 11, miało kluczowy cel – wybór nowego marszałka Sejmu. Zgodnie z ustaleniami koalicyjnymi funkcję tę ma przejąć Włodzimierz Czarzasty. Obecny marszałek, Szymon Hołownia, zgodnie z porozumieniem oddaje stanowisko w drugiej połowie kadencji.

Kandydaturę Czarzastego zgłoszono oficjalnie we wtorkowy poranek. Koalicja rządząca – KO, Lewica, PSL i Polska 2050 – podkreśla, że dotrzymuje ustaleń zawartych po wyborach i głosowanie jest jedynie formalnością.

Polityczne emocje rosną

Choć wybór marszałka zwykle ma charakter proceduralny, tym razem nabrał politycznego wymiaru. Opozycja prawicowa zapowiadała sprzeciw wobec kandydatury Lewicy, a wtorkowy protest był materializacją wcześniejszych zapowiedzi.

Jednak układ sił w parlamencie wskazuje, że koalicja dysponuje wystarczającą liczbą głosów, by zatwierdzić Czarzastego na stanowisku. Cała sytuacja pokazuje jednak, jak głębokie są obecnie podziały w polskim Sejmie – również na poziomie symbolicznych gestów.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP Aktualizacja: 18/11/2025 16:41
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do