Reklama

Były szef FBI na garnuszku rosyjskiego oligarchy

16/08/2023 10:43

Sensacyjne wydarzenia rozwijające się na amerykańskiej scenie prawniczej wstrząsają opinią publiczną. Charles McGonigal, były szef biura kontrwywiadu Federalnego Biura Śledczego (FBI) w Nowym Jorku, przyznał się we wtorek przed sądem do pracowania dla rosyjskiego oligarchy Olega Deripaski, który jest objęty sankcjami Stanów Zjednoczonych. McGonigal zeznał również, że prowadził dochodzenie w sprawie rywala biznesowego Deripaski.

Były szef FBI na garnuszku rosyjskiego oligarchy. W trakcie przesłuchania w sądzie federalnym w Nowym Jorku 55-letni były funkcjonariusz FBI wyraził głębokie wyrzuty sumienia w związku z działaniami, które podjął w 2021 roku na rzecz Olega Deripaski. W zeznaniach przyznał, że przyjął ponad 17 000 dolarów, aby pomóc rosyjskiemu oligarsze zebrać kompromitujące informacje o swoim konkurencie biznesowym. Jednocześnie próbował pomóc Deripasce uniknąć sankcji nałożonych na rosyjskich oligarchów przez Stany Zjednoczone.

Były szef FBI na garnuszku rosyjskiego oligarchy

Sprawa nabiera jeszcze bardziej intrygującego charakteru, gdyż McGonigal przyznał się również do przyjmowania pieniędzy od albańskiego wywiadu. Były szef kontrwywiadu FBI został aresztowany w styczniu 2023 roku. Departament Sprawiedliwości USA ogłosił, że współpracował z Siergiejem Szestakowem, byłym rosyjskim dyplomatą i naturalizowanym obywatelem USA, który również został zatrzymany w Nowym Jorku.

Niezwykła sprawa dotyka również okresu, gdy McGonigal nadzorował wydział kontrwywiadu w nowojorskim biurze FBI. Podczas swojej pracy miał ukrywać przed służbą swoje relacje z byłym przedstawicielem albańskiego wywiadu, od którego otrzymał 250 tysięcy dolarów. Ta osoba później służyła jako źródło FBI w dochodzeniu dotyczącym zagranicznego lobbingu, którym McGonigal sprawował nadzór.

Charles McGonigal - kim jest

Charles McGonigal pracował w FBI od 1996 roku, zajmując się m.in. rosyjską przestępczością zorganizowaną oraz działalnością rosyjskich służb. Teraz może grozić mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Sędzia Jennifer H. Rearden planuje ogłosić wyrok w tej sprawie 14 grudnia. Równocześnie warto zaznaczyć, że Oleg Deripaska jest objęty sankcjami USA od 2018 roku z powodu swoich związków z rosyjską okupacją Krymu.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do