
Chartum: Bombardowanie stolicy Sudanu! 20 osób nie żyje. Ofiary bombardowania są liczniejsze, ale niestety część ciał ofiar jest w tak opłakanym stanie, że niemożliwe jest ich przeniesienie do szpitala - podaje agencja AFP. To tragiczny dowód na to, jak ogromne jest cierpienie i zniszczenie, które wojna i przemoc przynoszą zwykłym obywatelom Sudanu.
Walki między armią a RSF trwają od połowy kwietnia i nie ma obecnie sygnałów wskazujących na zakończenie tego konfliktu. Armia utrzymuje kontrolę nad przestrzenią powietrzną, podczas gdy RSF dominuje na ulicach stolicy. Sytuacja ta tworzy niebezpieczne warunki dla mieszkańców miasta i innych obszarów Sudanu.
Konflikt w Sudanie osiągnął także skalę międzynarodową, ponieważ kraje zachodnie oskarżają siły paramilitarne o zbrodnie na tle etnicznym w zachodnim regionie Darfuru. Międzynarodowy Trybunał Karny wszczął nowe dochodzenie w sprawie domniemanych zbrodni wojennych, które miały miejsce w kraju. Oskarżenia o nadużycia dotyczą zarówno sił paramilitarnych, jak i samej armii, w tym tragicznego nalotu z 8 lipca, w którym życie straciło około 20 cywilów.
W wyniku trwających walk, a także w związku z doniesieniami o nadużyciach i zbrodniach, aż 3,8 miliona Sudańczyków zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów. Szczególnie drastyczna jest sytuacja w Chartumie, gdzie według ONZ około 2,8 miliona mieszkańców zostało zmuszonych do opuszczenia miasta. To oznacza, że stolica Sudanu straciła mniej więcej połowę swojej przedwojennej ludności, a życie cywilów wciąż pozostaje narażone na ogromne niebezpieczeństwo.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!