Marszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty podkreślił, że relacje pomiędzy najważniejszymi ośrodkami władzy w Polsce powinny opierać się na wzajemnym szacunku. Jak zaznaczył, jest gotów na współpracę z prezydentem Karolem Nawrockim, jednak – jego zdaniem – inicjatywa musi być obustronna. Marszałek Sejmu zaznaczył, że w momencie pojawienia się jakiegokolwiek sygnału woli współpracy ze strony prezydenta, nie pozostanie wobec niego obojętny i podejmie odpowiednią reakcję.
Podczas niedzielnego kongresu Nowej Lewicy w Warszawie marszałek Sejmu zapowiedział, że nie będzie bierny wobec działań prezydenta, jeśli te – w jego ocenie – będą godziły w porządek konstytucyjny.
Czarzasty zaznaczył, że zdecydowanie sprzeciwi się próbom atakowania konstytucji lub forsowania populistycznych ustaw, które mogą prowadzić do dalszej polaryzacji społeczeństwa. Jednocześnie przyznał, że nadal widzi przestrzeń do dialogu.
Marszałek Sejmu podkreślił, że w przypadku pojawienia się realnej woli współpracy ze strony prezydenta byłby gotów na dialog i porozumienie. Jednocześnie zaznaczył, że w jego ocenie głowa państwa reaguje wyłącznie na zdecydowane działania, dlatego należy liczyć się z twardą postawą i zasadą wzajemności, w tym z odpowiadaniem wetem na weto.
Przed środowym posiedzeniem Sejmu marszałek został zapytany o zarzuty, że zamiast współpracy z prezydentem wybiera konfrontację. Odpowiedział, że jego działania są świadomą decyzją polityczną.
– Prowadzę taką politykę, jaką uważam za stosowną. Uważam taką politykę w stosunku do Pałacu Prezydenckiego za stosowną. Pan prezydent obserwuje i przygląda się moim działaniom, a ja, ponieważ jestem grzeczny, bardzo ciepło się przyglądam i obserwuję pana prezydenta – powiedział Czarzasty.
Marszałek Sejmu przypomniał, że każdy z konstytucyjnych ośrodków władzy posiada własne prerogatywy. Prezydent, rząd i parlament – jak podkreślił – powinni funkcjonować w ramach wzajemnego poszanowania kompetencji.
– Jak się wszyscy będą szanowali, to współpraca będzie się dobrze układała. Jeżeli którykolwiek ośrodek nie będzie szanował innych, to będzie otrzymywał to, na co zasługuje – zaznaczył.
Czarzasty zapewnił, że nie zamyka się na dialog, jednak nie zamierza zabiegać o niego za wszelką cenę. Jak dodał z ironią, w razie potrzeby o potencjalnych sygnałach ze strony Pałacu Prezydenckiego przypomni mu szef Kancelarii Sejmu Marek Siwiec, który – jak stwierdził – jest jednym z ulubieńców prezydenta.
Napięcia pomiędzy obiema stronami trwają od momentu wyboru Włodzimierza Czarzastego na marszałka Sejmu. W listopadzie prezydent Karol Nawrocki oświadczył, że szanuje decyzję parlamentu, choć głęboko się z nią nie zgadza.
Podkreślił wówczas, że jako antykomunista i były prezes Instytutu Pamięci Narodowej nie akceptuje faktu, iż marszałkiem Sejmu został – jak to określił – „postkomunista”. Zapowiedział również, że on i jego kancelaria będą uważnie obserwować relacje z Sejmem.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie