Czy Polska wycofa się z Konwencji Ottawskiej? MON rekomenduje zmianę polityki

Ministerstwo Obrony Narodowej planuje wycofanie Polski z konwencji Ottawskiej. Ruch ten oznacza powrót do możliwości produkcji, przekazywania oraz składowania min przeciwpiechotnych. Polska w tej decyzji ma być solidarnie wspierana przez państwa bałtyckie.

Jak wynika ze źródeł zbliżonych do rządu, ustalenia międzyrządowe w tej sprawie zapadły dzisiejszej nocy.

Ruch ten stanowi istotną zmianę w polityce obronnej Polski i jej sąsiadów. Decyzja ta może być związana z pogarszającą się sytuacją bezpieczeństwa w regionie oraz zagrożeniem ze strony Rosji. W obliczu trwającej wojny na Ukrainie i rosnącego ryzyka potencjalnych działań hybrydowych lub bezpośredniej agresji militarnej, państwa regionu mogą dążyć do wzmocnienia swoich zdolności obronnych.

Współczesne pole walki zmienia się dynamicznie, a miny przeciwpiechotne – mimo swojej kontrowersyjnej natury – mogą być postrzegane jako skuteczny środek defensywny, zwłaszcza w kontekście zabezpieczenia granic. Zwolennicy wycofania się z Konwencji argumentują, że w obliczu rosnącego zagrożenia Polska i państwa bałtyckie powinny mieć pełną swobodę w wyborze środków obronnych, które mogą pomóc w odstraszaniu potencjalnego agresora.

Konwencja Ottawska, formalnie nazywana Konwencją o zakazie stosowania, gromadzenia zapasów, produkcji i przekazywania min przeciwpiechotnych oraz o ich zniszczeniu, została przyjęta w 1997 roku i weszła w życie w 1999 roku. Jej głównym celem jest całkowite wyeliminowanie min przeciwpiechotnych jako środka walki zbrojnej, ze względu na ich długotrwałe, katastrofalne skutki humanitarne.

Do maja 2019 roku dokument ten ratyfikowały 164 państwa, w tym wszystkie kraje Unii Europejskiej oraz większość państw afrykańskich i południowoamerykańskich. Sygnatariusze Konwencji zobowiązali się do zaprzestania używania min przeciwpiechotnych, ich produkcji, składowania i przekazywania. Ponadto, państwa te zobowiązały się do działań na rzecz rozminowywania terenów i pomocy ofiarom min.

Warto jednak podkreślić, że Konwencji nie podpisały kluczowe mocarstwa, takie jak Stany Zjednoczone, Rosja czy Chiny. W obliczu konfliktu na Ukrainie postanowień Konwencji nie przestrzega żadna ze stron, co może być jednym z argumentów dla państw bałtyckich i Polski do ponownej analizy jej zasadności w aktualnym kontekście bezpieczeństwa.

Decyzja o opuszczeniu Konwencji Ottawskiej może spotkać się z międzynarodową krytyką, zwłaszcza ze strony organizacji humanitarnych i państw zachodnich, które przez lata walczyły o jej wdrożenie. Miny przeciwpiechotne są bowiem uznawane za broń o dużym potencjale do wyrządzania szkód ludności cywilnej – często pozostają aktywne przez dziesięciolecia, powodując ofiary nawet po zakończeniu konfliktu.

Z drugiej strony, rosnąca presja geopolityczna oraz potrzeba wzmacniania zdolności obronnych mogą skłonić rządy do przewartościowania wcześniejszych zobowiązań międzynarodowych. Jeśli Polska i kraje bałtyckie faktycznie zdecydują się na ten krok, może to oznaczać istotną zmianę w podejściu do bezpieczeństwa regionalnego i dalsze dostosowywanie polityki obronnej do realiów współczesnych zagrożeń.

Na ten moment pozostaje czekać na oficjalne potwierdzenie decyzji oraz reakcję społeczności międzynarodowej.