Reklama

Daniel Obajtek ponad prawem, stawia się Szczerbie. Komisja Śledcza nadal bezsilna?

28/05/2024 07:59

Dzisiaj, na godzinę 10:00, przed komisją śledczą ds. afery wizowej miał stawić się Daniel Obajtek, były prezes PKN Orlen. Jednak, Obajtek twierdzi, że nie otrzymał skutecznego wezwania i nie zamierza pojawić się na przesłuchaniu.

Daniel Obajtek – Komisja Śledcza nadal bezsilna? Dzisiaj, przed sejmową komisją śledczą ds. tzw. afery wizowej, mają się stawić byli prezesi dwóch kluczowych polskich spółek: Daniel Obajtek, były prezes PKN Orlen, oraz Tomasz Hinc, były prezes Grupy Azoty. Komisja planuje przesłuchać ich na temat zatrudniania obcokrajowców przy dużych inwestycjach realizowanych przez te firmy, takich jak projekt Olefiny III i Polimery Police.

Starcie Obajtka z Szczerbą

W poniedziałek Daniel Obajtek, startujący do Parlamentu Europejskiego z listy PiS na Podkarpaciu, opublikował na platformie X oświadczenie, w którym stwierdził, że nie będzie "małpą w cyrku Michała Szczerby" i nie pozwoli Koalicji Obywatelskiej "zrobić na sobie kampanii" wyborczej do PE. Obajtek podkreślił, że z aferą wizową ma "tyle wspólnego, co z pyłem na Marsie".

Dodał, że wezwanie na przesłuchanie powinno być potwierdzone "własnoręcznym, czytelnym podpisem zawierającym pełne imię i nazwisko na zwrotnym pokwitowaniu", czego według niego nie miało miejsca.

https://twitter.com/DanielObajtek/status/1794972181262139449

Szef komisji śledczej ds. afery wizowej, Michał Szczerba odpowiedział na te zarzuty na platformie X.

Cieszę, że Daniel Obajtek publicznie potwierdził wiedzę o wezwaniu na przesłuchanie przed Komisją do spraw afery wizowej.

Michał Szczerba


Wiceprzewodniczący komisji, Marek Sowa, wyjaśnił, że procedura wezwania świadka była dwustopniowa. Najpierw wezwanie zostało wysłane listem poleconym. Jeśli dochodzi do obstrukcji i unikania, w drugim kroku wezwanie dostaje do wręczenia policja.

Nie wiem, jakie są odpowiedzi z policji, ale myślę, że we wtorek na posiedzeniu komisji będą one przekazane.

Marek Sowa

Daniel Obajtek ignoruje wezwanie komisji śledczej ds. afery wizowej, mimo publicznej świadomości wezwania.

Komentarz Daniela Milewskiego

Daniel Obajtek nie wstawi się na Komisję Śledczą. Daniel Milewski, wiceprzewodniczący komisji śledczej z ramienia PiS, skomentował zamieszanie wokół wezwania Obajtka, zaznaczając, że posiedzenie komisji śledczej "nie jest koncertem czy występami cyrkowymi, żeby zapraszać przez afisz".

Milewski podkreślił, że w sytuacjach, gdy wezwania odbywają się w szybkim terminie, dobrym tonem jest konsultowanie ich z osobami wezwanymi, aby ustalić dogodny dla nich termin. "Pytano, w jakim terminie mogą się stawić i na taki termin byli wzywani" – wskazał Milewski.

Obajtek i wezwanie przed komisję

W niedzielę Daniel Obajtek, były prezes PKN Orlen i kandydat do Parlamentu Europejskiego z listy PiS na Podkarpaciu, w rozmowie z Polsat News na jednym z pikników na Podkarpaciu, zadeklarował gotowość do stawienia się przed sejmową komisją śledczą ds. tzw. afery wizowej, pod warunkiem prawidłowego i zgodnego z prawem doręczenia wezwania.

"Jeżeli zostanie prawidłowo, zgodnie z prawem poinformowany i zostanie mu to doręczone - to stawi się na komisji śledczej. Zapewnił, że nie ucieka i nie ukrywa się. Tu jest policja, która również uczestniczy w tym pikniku" – powiedział Obajtek.

W odpowiedzi na te deklaracje Michał Szczerba, przewodniczący komisji śledczej ds. afery wizowej, przekazał na platformie X, że Obajtek nie odbiera wezwań wysyłanych pod siedem adresów ustalonych przez komisję, prokuraturę i CBA. Szczerba zamieścił skan notatki Komendy Powiatowej Policji w Myślenicach, z której wynika, że Obajtek nie przebywa pod wskazanym adresem.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do