
W obliczu planowanego przez polski rząd przywrócenia kontroli granicznych z Niemcami i Litwą, ministrowie spraw wewnętrznych Polski i Estonii – Tomasz Siemoniak i Igor Taro – odbyli rozmowę dotyczącą skali i formy wdrażanych zmian.
Estoński minister zadeklarował gotowość wsparcia Polski zarówno ekspertami, jak i technologią, zaznaczając jednocześnie, że wszelkie ograniczenia powinny być możliwie krótkotrwałe.
Minister Igor Taro, cytowany przez estońską agencję BNS, wyraził zrozumienie dla działań Warszawy w obliczu presji migracyjnej, ale jednocześnie podkreślił, że należy chronić zasady strefy Schengen i ograniczyć zakłócenia w podróżowaniu obywateli UE. Jak dodał, Estonia nie sprzeciwia się wprowadzeniu kontroli, ale oczekuje, że będą one selektywne i możliwie krótkotrwałe.
Taro zaznaczył również, że w jego ocenie lepszym kierunkiem działań są innowacyjne rozwiązania technologiczne, które pozwolą skutecznie monitorować granice bez konieczności wprowadzania sztywnych barier.
Minister Tomasz Siemoniak miał w rozmowie z Taro zapewnić, że Polska dołoży starań, by zakłócenia w ruchu granicznym były minimalne i że tymczasowe przywrócenie kontroli nie będzie miało charakteru stałego.
Zaznaczył również, że celem rządu pozostaje ochrona zewnętrznych granic Unii i przeciwdziałanie niekontrolowanemu przepływowi migrantów.
Premier Donald Tusk już we wtorek podkreślał, że decyzja o kontrolach granicznych z Niemcami i Litwą to odpowiedź na rosnącą presję migracyjną i brak współpracy ze strony Berlina, który – jak zaznaczył – odmawia przyjmowania migrantów przechodzących przez Polskę.
Jak wynika z opublikowanego w środę projektu rozporządzenia, kontrole graniczne na granicy z Niemcami i Litwą zostaną przywrócone od 7 lipca do 5 sierpnia 2025 roku. Polska dołączy tym samym do 11 państw Unii Europejskiej, które już wcześniej zdecydowały się na czasowe przywrócenie kontroli w ramach swoich granic wewnętrznych.
Estoński minister przypomniał również, że podobne działania podejmowane podczas pandemii Covid-19 skutkowały poważnymi zakłóceniami w transporcie towarów i przemieszczaniu się ludzi. Jak zaznaczył, należy dołożyć starań, by tego typu skutki ograniczyć do minimum również teraz.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie