
Najwyższa Izba Kontroli zakończyła działania kontrolne w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Jak poinformował na wtorkowej konferencji prasowej wiceprezes NIK Michał Jędrzejczyk, wszystkie dotychczasowe ustalenia zostały niezwłocznie przekazane do Ministerstwa Sprawiedliwości.
Wnioski są alarmujące – kontrolerzy wskazali na „olbrzymią skalę nieprawidłowości” w dysponowaniu publicznymi środkami przez organizacje korzystające z funduszu.
– To sprawa pilna, wymagająca natychmiastowych działań – podkreślił Jędrzejczyk.
W ramach zakończonej kontroli NIK przeanalizowała dziesiątki tysięcy dokumentów oraz przesłuchała kilkadziesiąt osób. Celem było dokładne sprawdzenie, w jaki sposób fundacje i stowarzyszenia dysponowały środkami przyznanymi z Funduszu Sprawiedliwości.
Ujawniono przypadki poświadczania nieprawdy, niegospodarności oraz zawyżania kosztów towarów i usług.
Kontrolerzy opisali mechanizmy wykorzystywania funduszu, które ich zdaniem rażąco naruszały przepisy prawa, a także zasady gospodarowania środkami publicznymi.
Ze względu na skalę i wagę ustaleń, prezes NIK podjął decyzję o przekazaniu wyników kontroli jeszcze przed przygotowaniem końcowego raportu. Michał Jędrzejczyk wyjaśnił, że chodzi o umożliwienie jak najszybszego odzyskania publicznych pieniędzy, które – według NIK – zostały niewłaściwie wykorzystane przez część beneficjentów funduszu.
– Podjęcie działań w tej sprawie jest konieczne niezwłocznie – zaznaczył wiceprezes Izby.
Fundusz Sprawiedliwości, dysponujący setkami milionów złotych z budżetu państwa, od dawna budzi kontrowersje. Jak wskazuje NIK, ze względu na rozmiar środków i liczbę podmiotów, które z niego korzystały, sprawa ma kluczowe znaczenie nie tylko dla finansów publicznych, ale również dla przejrzystości działań państwowych instytucji.
NIK zapowiada dalsze działania, a Ministerstwo Sprawiedliwości – zgodnie z przekazanym wnioskiem – powinno niezwłocznie wdrożyć procedury kontrolne i dochodzenia ewentualnych roszczeń wobec beneficjentów.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie