
Roman Giertych, poseł Koalicji Obywatelskiej i prawnik, poinformował w czwartek, że skieruje wniosek do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w sprawie możliwej manipulacji algorytmicznej na platformie TikTok podczas kampanii prezydenckiej w Polsce. W jego ocenie, chińska aplikacja niesymetrycznie promowała treści skrajnie prawicowe, mogąc tym samym wpłynąć na wynik wyborów.
– TikTok promował treści prawicowe pięciokrotnie częściej niż inne. To może oznaczać manipulację, być może nawet na zlecenie Rosjan – stwierdził Giertych na platformie X.
Wątpliwości Giertycha opierają się na wynikach badania przeprowadzonego przez organizację Global Witness, zajmującą się monitorowaniem zagrożeń dla praw człowieka i demokracji. W ramach eksperymentu założono nowe konta TikTok, które nie miały historii wyszukiwań, by uniknąć wpływu algorytmu uczenia preferencji użytkownika.
W ciągu zaledwie 10 minut przeglądania:
21 postów wspierało Karola Nawrockiego (prawica)
4 posty wspierały Rafała Trzaskowskiego (centrolewica)
18 postów atakowało Trzaskowskiego, tylko 5 było krytycznych wobec Nawrockiego
67 proc. treści miało wydźwięk nacjonalistyczny lub skrajnie prawicowy.
Poseł KO porównał sytuację w Polsce do niedawnych wyborów prezydenckich w Rumunii, gdzie również doszło do dominacji skrajnej prawicy w mediach społecznościowych, co ostatecznie doprowadziło do unieważnienia całego procesu wyborczego.
– Nie możemy tego zostawić bez reakcji. To kwestia naszej suwerenności i uczciwości wyborów – dodał Giertych.
W swojej wypowiedzi poseł poruszył również sprawę aplikacji posła PiS Dariusza Mateckiego, która – jak twierdzi – została przekazana członkom komisji wyborczych związanych z PiS. Aplikacja miała służyć do weryfikowania zaświadczeń o prawie do głosowania, co – według Giertycha – było nielegalne.
– ABW powinna natychmiast zabezpieczyć tę aplikację. Pytanie brzmi: czy zawierała także inne instrukcje?
Matecki wcześniej wzywał członków Ruchu Kontroli Wyborów, by korzystali z aplikacji, dodając:
– Wierzyć im, że nie będą oszukiwać, to jak wierzyć w dobre intencje Putina – napisał w mediach społecznościowych.
W środę w Sejmie szef ABW Rafał Syrysko przedstawił posłom z komisji ds. służb specjalnych szczegóły kontrwywiadowczej ochrony wyborów prezydenckich. Przewodniczący komisji, Marek Biernacki (PSL-TD), poinformował, że służby aktywnie reagowały na próby ingerencji – także zagraniczne.
Nie ujawniono jednak, czy analizowany był przypadek TikToka. Sam Giertych zapowiedział, że zbierze wszystkie informacje o nieprawidłowościach, a następnie rozważy złożenie protestu wyborczego do Sądu Najwyższego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie