
Hiszpania stała się krajem Unii Europejskiej z największą liczbą otwartych postępowań związanych z nieprzestrzeganiem lub niewłaściwym wdrażaniem prawa unijnego – informuje biuro łącznikowe Parlamentu Europejskiego w Madrycie. Polska zajmuje w tym zestawieniu drugie miejsce.
Według danych opublikowanych przez hiszpańskie ministerstwo spraw zagranicznych, w kraju wciąż czeka na wdrożenie aż 87 unijnych dyrektyw. Zdecydowana większość z nich ma zostać zaadaptowana do krajowego prawa w latach 2024–2026.
Madryckie biuro łącznikowe Parlamentu Europejskiego podkreśla, że w sumie Bruksela wszczęła już 90 postępowań dotyczących naruszeń lub nieprawidłowego wdrażania przepisów UE przez Hiszpanię. Na drugim miejscu w tym niechlubnym rankingu znalazła się Polska z 88 postępowaniami, a następnie Grecja (81) i Bułgaria (79).
Ciekawym aspektem jest wpływ prawa unijnego na hiszpańską legislację. W 2024 roku prawie połowa (46 proc.) wszystkich ustaw przyjętych przez hiszpański parlament miała swoje źródło w instytucjach europejskich.
Jak wynika z danych biura łącznikowego, z 24 ustaw przyjętych w Hiszpanii w 2024 roku, pięć wdrażało unijne regulacje, a kolejne sześć nawiązywało do zaleceń, programów lub inicjatyw UE. Dla porównania, w 2023 roku przepisy europejskie stanowiły aż 72 proc. przyjętego w Hiszpanii prawa.
Rosnąca liczba otwartych postępowań wskazuje na trudności krajów UE w dostosowywaniu krajowego prawa do wymogów unijnych. W przypadku Hiszpanii kluczowym wyzwaniem będzie wdrożenie pozostałych 87 dyrektyw w wymaganym terminie, co może zminimalizować liczbę nowych postępowań.
Z kolei dominujący wpływ prawa unijnego na hiszpańską legislację pokazuje, jak bardzo kraje członkowskie są zależne od decyzji podejmowanych na szczeblu europejskim.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie