Reklama

Izrael ogłasza rozejm. UNICEF ostrzega: To nie wystarczy, dzieci umierają z głodu


W niedzielę Siły Obronne Izraela (IDF) ogłosiły codzienne 10-godzinne przerwy w działaniach zbrojnych na wybranych obszarach Strefy Gazy. Decyzja została podjęta w porozumieniu z Organizacją Narodów Zjednoczonych oraz innymi agencjami międzynarodowymi. Zdaniem organizacji UNICEF sama przerwa w działaniach wojennych nie wystarczy, by zapewnić dostateczną pomoc głodującym Palestyńczykom.


Rozejm ma obowiązywać codziennie od godziny 10:00 do 20:00 czasu lokalnego (czyli od 9:00 do 19:00 czasu polskiego) i dotyczyć m.in. rejonów takich jak Al-Mawasi, Dajr al-Balah oraz miasto Gaza – miejsc, w których izraelskie siły lądowe nie prowadzą obecnie operacji.

W godzinach 6:00–23:00 (5:00–22:00 w Polsce) przewidziano również bezpieczne trasy dla konwojów humanitarnychniosących pomoc mieszkańcom. Wznowiono także zrzuty żywności i lekarstw z powietrza.

UNICEF: przerwy to za mało, potrzebna stała pomoc

Pomimo tych działań, przedstawiciele organizacji humanitarnych są zgodni – sytuacja nadal jest dramatyczna, a ogłoszony rozejm to jedynie powierzchowny środek.

W rozmowie z CNN Joe English z UNICEF podkreślił, że 10-godzinne przerwy nie są w stanie zapewnić realnej pomocy niedożywionym i chorym dzieciom, które wymagają ciągłej, długoterminowej opieki medycznej i żywieniowej.

– Nie możemy dokonywać cudów. Leczenie niedożywienia to proces, który wymaga tygodni pracy w odpowiednich warunkach – zaznaczył English.

Przedstawiciel UNICEF zwrócił uwagę na niemożność dotarcia do dzieci, które są uwięzione w oblężonych rejonach.

– Musimy być w stanie dotrzeć do ludzi tam, gdzie są. Nie możemy oczekiwać, że dzieci i ich rodziny będą pieszo pokonywać kilometry w strefach zbrojnych, aby otrzymać pomoc – podkreślił.

English zaznaczył, że przy odpowiednim wsparciu, ONZ jest w stanie objąć pomocą nawet 98 proc. potrzebujących dzieci w Strefie Gazy. Warunkiem jest jednak pełen, swobodny dostęp do tych obszarów.

Dzieci mieszkające w Strefie Gazy

Zrzuty nie zastąpią stałej obecności humanitarnej

UNICEF i inne agencje humanitarne doceniają każdy krok w kierunku poprawy sytuacji, jednak – jak zaznacza English – zrzuty pomocy z powietrza to tylko tymczasowe rozwiązanie. Nie zastąpią one trwałego dostępu, opieki lekarskiej i systemowego wsparcia.

– Potrzebujemy trwałego zawieszenia broni. Tylko w ten sposób można realnie ratować życie dzieci – dodał.

W niedzielę rano ciężarówki z pomocą humanitarną przekroczyły granicę Strefy Gazy przez przejście Rafah od strony Egiptu – poinformowała stacja Al-Qahera News. To ważny sygnał, że mimo trudnych warunków, międzynarodowy wysiłek trwa.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do