Reklama

Izrael: protest i 200 tyś. osób na ulicach. Trwa walka o wolne sądy

30/07/2023 08:01

W sobotę ponad 200 tysięcy Izraelczyków wyszło na ulice w całym kraju, aby wyrazić swoje niezadowolenie i sprzeciw wobec forsowanej przez rząd premiera Benjamina Netanjahu reformy sądownictwa. Był to pierwszy weekend protestów od czasu przyjęcia przez parlament kontrowersyjnych aktów prawnych, które zdaniem wielu stanowią zagrożenie dla demokracji i podważają niezależność wymiaru sprawiedliwości.

Izrael: protest i 200 tyś. osób na ulicach. Trwa walka o wolne sądy. Na głównym wiecu w Tel Awiwie przemawiał były szef Banku Izraela, Jakob Frenkel, który jasno wyraził obawy związane z przyszłością gospodarki kraju. Powiedział, że gospodarka Izraela już teraz ponosi straty, a szekel traci na wartości. Inwestycje gwałtownie spadły, a sektor zaawansowanych technologii odczuwa ogromne trudności. Najbardziej niepokojący jest jednak fakt, że kapitał ludzki, czyli wybitni pracownicy sektora zaawansowanych technologii, eksperci ds. cyberbezpieczeństwa, naukowcy i lekarze, zaczynają rozważać emigrację, co może znacząco osłabić potencjał kraju.

Izrael: protest i 200 tyś. osób na ulicach. Trwa walka o wolne sądy

Najnowsze sondaże opinii publicznej pokazują, że po poniedziałkowym głosowaniu, aż 28 procent Izraelczyków rozważa opuszczenie kraju. To alarmujący sygnał, który nie może być ignorowany przez władze i całe społeczeństwo.

Protesty odbywały się także w innych miastach Izraela, gdzie tłumy zgromadziły się, aby wyrazić swoje niezadowolenie z aktualnej sytuacji. W Tel Awiwie protestujący blokowali autostradę, co doprowadziło do interwencji policji, która usunęła demonstrantów z drogi.

Jednak nie wszystkie protesty przeszły spokojnie. W jednym z incydentów, pojazd staranował grupę protestujących, raniąc jednego z demonstrantów. Według świadków, kierowca pojazdu miał wydobyć nóż i grozić manifestantom, co tylko podsycało atmosferę protestów.

Głęboki kryzys w Izraelu

Cała sytuacja w Izraelu jest związana z przyjęciem kontrowersyjnych zmian w sądownictwie, które ograniczają uprawnienia Sądu Najwyższego w uchylaniu decyzji rządu uznanych za "nieracjonalne". Wprowadzenie takich reform budzi ogromne kontrowersje i protesty zarówno w kraju, jak i za granicą. Opozycja uważa, że reforma podważa demokratyczne wartości Izraela i może prowadzić do rządów autorytarnych, podczas gdy zwolennicy uważają, że są one konieczne, aby ograniczyć wpływ sądownictwa na politykę.

Konflikt wewnętrzny w Izraelu osiągnął punkt kulminacyjny, a sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna. Władze muszą wziąć pod uwagę głos obywateli, którzy domagają się zachowania niezależności sądownictwa i obrony demokratycznych wartości kraju.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do