
Kadrowcy i Dagestańczycy zabijali się na wzajem. Nie żyje 20 żołnierzy. Wydarzenia miały miejsce w miejscowości Mychajłiwka w obwodzie zaporoskim, gdzie rosyjscy propagandyści rzekomo mieli nakręcać reportaż promujący wkład wyższej rangi kadyrowca w rozwój okupowanych terytoriów. Jednakże w trakcie nagrywania materiału doszło do konfliktu słownego pomiędzy oddziałami kadyrowców a Dagestańczykami, które przerodziło się w brutalne starcie. W wyniku starć zginął jeden z wojskowych, co przyspieszyło eskalację konfliktu. Żołnierze zaangażowani w walki sięgnęli po broń, granaty i granatniki.
Informacje z ukraińskich źródeł wskazują na to, że starcie wygrała grupa Dagestańczyków, przy okazji odnosząc poważne straty wśród przeciwnika. Ostateczny bilans to 20 zabitych rosyjskich żołnierzy i ponad 40 rannych. Dodatkowo, władze ukraińskie informują, że dowódca oddziału Kadyrowa, któremu nadano rangę pułkownika, został wysłany na front jako kara za udział w starciach.
To jednak nie pierwszy przypadek starć na terenie Ukrainy między różnymi frakcjami. Wcześniej, 11 sierpnia, doszło do podobnych wydarzeń we wsi Urzuf pod Mariupolem, miejscowością kontrolowaną przez rosyjskie wojska. Starcia pomiędzy oddziałami kadyrowców a rosyjskimi żołnierzami doprowadziły do tragicznej śmierci co najmniej 11 osób, w tym czterech wojskowych.
Petro Andriuszczenko, doradca mera Mariupola, informuje, że konflikt wybuchł po tym, jak oddziały kadyrowców przebywały na urlopie w wiosce Urzuf. Sytuacja zaostrzyła się, aż doszło do starć pomiędzy kadyrowcami a miejscowymi jednostkami wojskowymi. Konflikt przerodził się w zamieszki, które zakończyły się tragicznie, przynosząc śmierć siedmiu cywilom, w tym dwóm nastolatkom, czterem mężczyznom i jednej kobiecie.
Sytuacja na okupowanym terytorium Ukrainy nadal jest dynamiczna i napięta. Starcia między różnymi grupami wskazują na zaostrzający się konflikt wewnętrzny, który może mieć poważne konsekwencje dla stabilności regionu. Obywatele i obserwatorzy obawiają się eskalacji przemocy oraz jej długotrwałych skutków dla ludności cywilnej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!