
Marszałek Sejmu Szymon Hołownia poinformował, że złożył aplikację w publicznym naborze ogłoszonym przez sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa na stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców. Jak przyznał, jego szanse na objęcie tej funkcji są niewielkie, ale – jak sam dodał – „tydzień temu nie było ich wcale”.
We wtorek w Radiu Zet prezydent Karol Nawrocki odniósł się do pytań o rzekome lobbowanie na rzecz Hołowni podczas szczytu Rady Bezpieczeństwa ONZ w Nowym Jorku.
– Lobbowałem za wszystkimi polskimi kandydatami – podkreślił, dodając, że nie ma znaczenia, czy zgadza się z ich poglądami, czy nie. – Od tego jest prezydent Polski, aby wspierać polskich kandydatów w ONZ – zaznaczył.
Nawrocki wskazał, że Hołownia ma doświadczenie pozapolityczne w obszarze pomocy humanitarnej i spraw uchodźców.
– Mamy ponad milion Ukraińców w Polsce, perspektywa Europy Środkowej byłaby z całą pewnością wartością dodaną w ONZ – ocenił prezydent.
Prezydent został dopytany, czy poparcie dla kandydatury Hołowni mogło być powiązane z decyzją Polski 2050 o poparciu prezydenckiego projektu dotyczącego CPK.
– Nie było żadnego „dealu”, wspieram polskich kandydatów, będę wspierał polskich kandydatów na arenie międzynarodowej a swoją drogą uważam, ze marszałek Hołownia akurat do tej funkcji ma pełne predyspozycje – odpowiedział Nawrocki.
Nawrocki odniósł się również do opinii, że jest winny Hołowni „dług wdzięczności” za doprowadzenie do jego zaprzysiężenia w sierpniu tego roku.
– To nie jest doprowadzenie do zaprzysiężenia, tylko w demokratycznym państwie ktoś, kto wygrywa wybory prezydenckie, jest zaprzysiężony. To jest chyba rzecz normalna – stwierdził.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie