
W poniedziałek rano doszło do tragicznego wypadku w pobliżu lotniska w Wilnie. Samolot transportowy należący do firmy logistycznej DHL uderzył w budynek mieszkalny, powodując znaczne szkody. Na miejscu zginął jeden z czterech członków załogi, a służby ratownicze wciąż badają przyczyny katastrofy.
Według lokalnych władz, cytowanych przez BBC, około godziny 5:30 czasu lokalnego (4:30 w Polsce) Boeing 737 hiszpańskich linii lotniczych Swiftair, lecący z Lipska, zahaczył o prywatny dom podczas podchodzenia do lądowania.
Incydent doprowadził do wybuchu pożaru, choć początkowe doniesienia sugerowały, że maszyna bezpośrednio uderzyła w budynek. Szef Krajowego Centrum Zarządzania Kryzysowego (NKVC), Vilmantas Vitkauskas, poinformował, że ewakuowano 12 mieszkańców budynku i uniknięto ofiar wśród ludności cywilnej.
Czteroosobowa załoga samolotu ucierpiała w katastrofie. Jak podkreślił szef NKVC:
Udało się uniknąć ofiar (wśród mieszkańców). Jeśli chodzi o czteroosobową załogę (samolotu), jedna osoba zginęła, a dwie przetransportowano do szpitala. Jedna osoba nie została jeszcze zlokalizowana.
Renatas Pożela, dyrektor Departamentu Straży Pożarnej i Ratownictwa, wyjaśnił, że samolot spadł kilka kilometrów od lotniska, a przed uderzeniem w budynek pokonał kilkaset metrów ślizgiem, powodując jedynie lekkie uszkodzenia domu.
Na miejscu zdarzenia pracuje kilkadziesiąt ekip policyjnych i straży pożarnej, które zabezpieczają teren oraz badają okoliczności zdarzenia.
Krajowe Centrum Zarządzania Kryzysowego (NKVC) wszczęło śledztwo w celu ustalenia przyczyn katastrofy. Władze zaznaczają, że obecne informacje nie wskazują na eksplozję na pokładzie przed wypadkiem.
W związku z katastrofą władze wileńskiego lotniska na dwie godziny zawiesiły starty. Ruch lotniczy został wznowiony około godziny 7:30 czasu lokalnego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie