
Wciąż trwają poszukiwania dwojga polskich obywateli, którzy zaginęli po katastrofie statku turystycznego Sea Story u wybrzeży Egiptu. Łódź zatonęła w poniedziałek w pobliżu popularnego miejsca nurkowego Shaab Satayah, w rejonie kurortu Marsa Alam. Informację o losie Polaków przekazał na wtorkowej konferencji prasowej rzecznik MSZ Paweł Wroński.
Po zatonięciu statku w Egipcie Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdziło, że wśród ofiar wypadku byli Polacy. Dwóch z nich nadal poszukują służby ratunkowe.
Statek Sea Story miał na pokładzie 44 osoby – 31 turystów z kilkunastu krajów i 13 członków załogi. Jak podaje MSZ, uratowano 28 pasażerów, ale wciąż poszukiwanych jest 13 osób, w tym dwójka Polaków – mężczyzna i kobieta. – Jesteśmy w kontakcie z ich rodzinami – zapewnił Wroński podczas konferencji.
Według rzecznika, większość pasażerów brała udział w rejsie jako doświadczeni nurkowie, biorący udział w ekspedycji nurkowej.
Do wtorkowego południa lokalne władze poinformowały o odnalezieniu ciał trzech osób, które były na pokładzie łodzi. Narodowość ofiar nie została jeszcze potwierdzona. Pozostałych 13 osób, w tym Polaków, wciąż uważa się za zaginione.
Katastrofa miała miejsce w rejonie Shaab Satayah, znanym jako jedno z najpiękniejszych miejsc do nurkowania na Morzu Czerwonym. Nie jest jeszcze jasne, co było przyczyną zatonięcia statku.
W akcji ratunkowej uczestniczyły egipskie służby ratunkowe oraz jednostki z lokalnych firm nurkowych. Wroński zaznaczył, że polskie MSZ pozostaje w kontakcie z egipskimi władzami oraz ambasadą RP w Kairze.
– Podejmujemy wszelkie możliwe działania, aby wyjaśnić sytuację i pomóc rodzinom zaginionych – powiedział rzecznik MSZ.
Marsa Alam, gdzie doszło do tragedii, to popularny egipski kurort turystyczny, znany z atrakcji nurkowych i raf koralowych. W regionie często organizowane są rejsy dla entuzjastów nurkowania z całego świata. Mimo piękna tego miejsca, takie wyprawy niosą ze sobą ryzyko, zwłaszcza w przypadku niesprzyjających warunków pogodowych czy problemów technicznych statków.
Polskie MSZ apeluje do obywateli planujących podróże do Egiptu o szczególną ostrożność i korzystanie z usług sprawdzonych firm turystycznych. Jednocześnie zaznaczono, że sprawa zaginionych Polaków jest traktowana priorytetowo, a rodziny mogą liczyć na pełne wsparcie dyplomatyczne.
Katastrofa Sea Story rzuca cień na coraz popularniejszą turystykę nurkową w Egipcie i przypomina o zagrożeniach związanych z morskimi ekspedycjami. Na ostateczne wyjaśnienia przyczyn tragedii i pełny bilans ofiar trzeba jednak jeszcze poczekać.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie