
Wiceprezydent Warszawy, Jacek Wiśnicki, dziś po burzliwej sesji Rady Warszawy, dotyczącej wprowadzenia nocnej prohibicji na terenie miasta, podał się do dymisji. To protest samorządowego polityka wobec wyrzuceniu do kosza przepisów, o które zbiegał również Rafał Trzaskowski. Dziś przegrał nie tylko prezydent Trzaskowski i jego zastępca, przegrali też mieszkańcy, którzy w szerokich konsultacjach społecznych domagali się zakazu sprzedaży alkoholu nocą.
Kto zatem wygrał? Oczywiście główny oponent Rafała Trzaskowskiego, szef stołecznych struktur Platformy Obywatelskiej, minister spraw wewnętrznych, Marcin Kierwiński. Konflikt między tymi dwoma politykami narastał już od dawna. Jego zarzewia trzeba szukać dokładnie rok temu, gdy 11 września prezydent stolicy odwołał swojego zastępce i zaufanego człowieka Kierwnińskiego, Tomasza Bratka, a w jego miejsce zatrudnił swojego kolegę ze szkoły.
Sytuacja ta w kręgach Platformy była podnoszona jako "upokarzająca porażka Kierwińskiego". Trzaskowski potraktował w ten sposób zaufanego człowieka polityka Donalda Tuska, by pokazać czyje wpływy w warszawskiej PO sięgają wyżej. Zemsta dokonała się więc dokładnie po roku przy okazji uchwalania priorytetowego dla Rafała Trzaskowskiego zakazu handlu alkoholem od 23 do 6 rano.
By pokazać czyje ego jest bardziej rozdęte Marcin Kierwiński od dłuższego już czas prowadził osobiste rozmowy z radnymi Platformy. Tam gdzie nie pomagały prośby, sprawę załatwiały groźby. Radni miasta i dzielnic mieli być przez szefa MSWiA naciskani i straszeni, że jeśli poprą projekt Trzaskowskiego muszą liczyć się z konsekwencjami.
Kierwiński poradził więc sobie z miejskimi rajcami prawie tak dobrze, jak z bojówkami Ruchu Obrony Granic Bąkiewicza, czego dowodem stały sie dzisiejsze wydarzenia podczas sesji Rady Warszawy. Na sali w ratuszu próbowali zająć miejsca mieszkańcy stolicy, by przysłuchiwać sie obradom. Niestety okazało się to niemożliwe, bo wszystkie krzesła zajęli radni PO sprowadzeni na tę okazję m.in. z odległego Targówka.
Rafał Trzaskowski, który zdawał sobie sprawę, że radni Platformy Obywatelskiej, której jest wiceprzewodniczącym, nie zagłosują zgodnie z wolą prezydenta dyplomatycznie wyjechał z Warszawy w delegację, pozostawiając na sali obrad swoich przedstawicieli. Po burzliwych obradach, pełnych chamskich i wulgarnych okrzyków i wzajemnych oskarżeń, pełnomocnik szefa stolicy poinformował na 5 minut przed głosowaniem, że projekt prezydenta Trzaskowskiego zostaje wycofany.
Na nic zdały się głosy przedstawicieli Lewicy, organizacji Miasto Jest Nasze i PiS. Zamiast projektu ws. nocnej prohibicji autorstwa Rafała Trzaskowskiego przyjęto kadłubowy projekt ograniczenia sprzedaży alkoholu nocą tylko w dwóch dzielnicach: Śródmieściu i Pradze Północ. Ma on teraz trafić do zaopiniowania przez te dwa dzielnicowe samorządy.
Trzaskowski nie potrafił więc przeforsować projektu wśród własnych radnych, co źle wróży jego dalszej pozycji w Warszawie, bowiem Marcin Kierwiński skutecznie podważył jego autorytet i można przypuszczać, że to jeszcze nie koniec upokarzania prezydenta stolicy przez szefa miejskich struktur PO i jednocześnie kluczowego ministra w rządzie Donalda Tuska.
W tej sytuacji wiceprezydent Jacek Wiśnicki uznał, że nie ma już dla niego miejsca w Ratuszu: "Popierałem stanowisko prezydenta Rafała Trzaskowskiego. Z żalem przyjąłem, że dzisiaj to stanowisko zostało wycofane i zastąpione absolutnie fasadowym dokumentem. Dla mnie jest to trudne, ponieważ odpowiadam za sprawy społeczne. W związku z tym poinformowałem prezydenta, że nie mogę być dalej twarzą polityki społecznej w mieście i złożyłem rezygnację z tego stanowiska".
Tymczasem w Krakowie, gdzie nocna prohibicję, z wyłączeniem lokali, wprowadzono 1 lipca 2023 liczba interwencji policji związanych ze spożyciem alkoholu spadła o połowę, a na Szpitalnych Oddziałach Ratunkowych liczba osób pijanych, przywożonych z obrażeniami i urazami głowy spadła o 30 proc.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie