Podczas piątkowego szczytu zdrowotnego „Na ratunek ochronie zdrowia”, który odbył się w Pałacu Prezydenckim, prezydent Karol Nawrocki wygłosił jedno z najbardziej stanowczych oświadczeń swojej kadencji. Zapewnił, że nie poprze żadnych projektów prowadzących do prywatyzacji publicznych placówek medycznych, wskazując, że polski system zdrowia nie może stać się polem do biznesowych eksperymentów.
Trwa prezydencki szczyt medyczny zorganizowany przez kancelarię prezydenta.
W swoim wystąpieniu Nawrocki podkreślił, że ostatnie lata przyniosły ważne zmiany w sposobie finansowania ochrony zdrowia. Szczególną rolę odegrała ustawa mająca stabilizować nakłady na ten sektor. Prezydent zapowiedział, że wydatki na zdrowie w przyszłym roku muszą osiągnąć poziom 6,8 proc. PKB, a długofalowo – nawet 7 proc.
Według Nawrockiego jakiekolwiek pomysły redukcji budżetu ochrony zdrowia byłyby krokiem wstecz. Zwrócił uwagę, że cięcia rzędu 10 mld zł oznaczałyby realne straty dla pacjentów oraz obciążenia dla personelu medycznego, który już teraz pracuje na granicy możliwości.
– Budżet ochrony zdrowia powinien być wzmacniany, a nie zwijany kosztem tych, którzy najbardziej potrzebują wsparcia państwa – zaznaczył.
Jednym z impulsów do zajęcia tak jednoznacznego stanowiska był, jak przyznał Nawrocki, fragment serialu wyemitowanego w Telewizji Polskiej, w którym pojawił się wątek zachwalania prywatyzacji szpitali. Choć prezydent podkreślił, że może to być jedynie wizja artystyczna, uznał za konieczne wyraźne przypomnienie swojego stanowiska w tej sprawie.
Nawrocki wprost odwołał się do wartości wspólnotowych. Podkreślił, że publiczna służba zdrowia jest dobrem wspólnym, powstającym dzięki pracy i składkom społecznych pokoleń.
– Nie podpiszę żadnego prawa, które otworzyłoby furtkę do prywatyzacji publicznych placówek. To, co zostało zbudowane przez obywateli, nie może być oddane w prywatne ręce dla czyjegoś zarobku – powiedział stanowczo.
Według prezydenta priorytetem państwa powinno być wzmacnianie dostępności świadczeń, a nie przekształcanie szpitali w podmioty działające na zasadach rynkowych, gdzie głównym miernikiem staje się zysk, a nie dobro pacjenta.
Piątkowa deklaracja oznacza, że każdy przyszły projekt dotyczący przekształceń w ochronie zdrowia będzie poddany szczególnie wnikliwej analizie. Prezydent wysłał jasny komunikat: prywatyzacja szpitali nie ma szans na jego podpis.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie