
Nie wiem, jak Państwo, ale ja już zacząłem uczyć się skandowania "Jarosław, Jarosław", tak, abym już za 3 lata, krzyczał głośniej i żarliwiej, niż poseł Gosek. Panu premierowi radzę, aby już dziś rozpoczął kursy grypsery więziennej.
A ma on świetne umiejętności przyswajania języka, więc na pewno sobie poradzi. Ale to nie tak, że pisiory wygrają wybory. To KO je przegra sromotnie. "Ale jak to, do wyborów kupa czasu jeszcze!?", powiecie. Kupa czasu? Już 1/4 kadencji za nami. 25% czasu za nami. I co? Gdzie jesteśmy? Czyż nie jest to dokładnie ta sama Polska? Koalicja rządowa nie dowozi. Ale to nie problem największy. Czy powrót PiS do władzy jest możliwy?
Gorzej niż to, że nie dowozi, to nie potrafi w komunikację. I grają w grę, w którą grać nie potrafią, a nawet powiem, że nie mają szansy wygrać. Co mam na myśli? Ano gra na wysokim diapazonie emocji. PiS potrafi to świetnie, a raczej profil elektoratu jest taki, że po prostu to przyjmie. Do merituum - ostatnie dni upłynęły na słuchaniu o tym, jak "porażający" i "22 000stron akt na Romanowskiego", i co? I jajco.
Romanowski za kilkanaście godzin po wolności biega. I wygraża, że będą siedzieć. I przyznaję mu rację, będą siedzieć. Za 3 lata. Jarosław mówi to otwarcie, a jego czyta się jeden do jednego. Jak Jarosław mówi, to tak zrobi. Pomyli brutto z netto? Dosypiemy 9 miliardów, bo przecież "prezes się myli, nie można tak mówić". A rządzący? W zeszłym tygodniu przegrali własne głosowanie. O depenalizacje. O to, żebyś nie poszedł/poszła pierdzieć za przyniesienie tabsa z apteki dla swojej partnerki, koleżanki, córki, kobiety.
Wygraliśmy wybory głosami kobiet? Nasrajmy im do karmy. Pisiory wygrali głosami emerytów? Trzynasta, czternasta, pińćsetna emerytura. Czujecie tę różnicę? W zasadzie sami sobie jesteście winni, daliście się przekonać, że trzecia droga to dobry pomysł. Oni nie oszukali, to są ich poglądy, głośno o nich mówili.
A Wyście wpadli na genialny pomysł głosowania taktycznego. Brawo. I teraz gość po rozwodzie będzie Was umoralniał. bo trzeba żyć zgodnie z prawem pambuka. Najżarliwszymi wrogami palenia są byli palacze.
No, przegrali, i cóż z tego? Za chwilę przykryli przegraną akcją ABW wobec byłego wiceministra. Niezwłocznie po uchyleniu immunitetu, ale po weekendzie, bo przecież grill i plaża, wysłali Poważnie Nazywającą Się Służbę po typa, bo będzie mataczył. W weekend nie będzie mataczył, ale w poniedziałek już będzie. Więc trzeba szybko, i z pompą, ale to nie w sobotę, Bo mataczył, bo porażające, bo milion stron akt.
PiSiory by go nie wypuścili.
ARTYKUŁ ZOSTAŁ NAPISANY PRZEZ BLOGERA "MIASTA DIZASTA" - TY TEŻ MOŻESZ PUBLIKOWAĆ BEZ CENZURY W MAGAZYNIE CHECKPRESS.PL! ZAŁÓŻ SWOJE KONTO JUŻ TERAZ I PISZ O TYM, CO DLA CIEBIE WAŻNE
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Świetnie ujęty mój nastrój, a końcówka z weekendem i grillem, wisienka. Eh... Chciałabym napisać, że to nieprawda, ale czytam wiele komentarzy, słucham różnych wypowiedzi, mam swój rozum i na moje oko... To nie wygląda dobrze. Martwi mnie czas. Czasu nie można zatrzymać, a wbrew pozorom nie ma go za dużo. Mieliście kiedyś tak, że przeglądaliście jakieś zdjęcie i nagle okazywało się, że jest sprzed trzech lat? Jak to możliwe. Trzy lata? No właśnie. Nie mamy czasu. Trzeba działać.