
Pielgrzymka do Medjugorie - zarzuty dla Jarosława M. 12 osób nie żyje. W wyniku tego wypadku śmierć poniosło 12 osób, a 32 zostały ranne. Akt oskarżenia postawiono mężczyźnie, zarzucając mu naruszenie przepisów dotyczących organizacji turystyki.
Według naszych informacji, Jarosław M. jest oskarżony o prowadzenie nielegalnej działalności turystycznej od 2017 roku, nie posiadając wymaganej rejestracji. Ponadto w październiku ubiegłego roku, pomimo trzyletniego zakazu wykonywania takiej działalności orzeczonego po kontroli przeprowadzonej po wcześniejszym wypadku w Chorwacji, kontynuował organizację pielgrzymek.
Najnowsze informacje pokazują również, że na wiosnę tego roku zmienił nazwę swojej firmy na "Mirada" i kontynuował organizację pielgrzymek. Obecnie jest zatrudniony w firmie zarejestrowanej na swoją żonę, "Głos Matki", która świadczy podobne usługi turystyczne.
W trakcie przesłuchania, Jarosław M. częściowo przyznał się do zarzutów postawionych przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie. Grozi mu za to kara trzech lat pozbawienia wolności.
Warto podkreślić, że jest to jedno z niewielu postępowań związanych z tragicznym wypadkiem autokaru w Chorwacji, które do tej pory nie zostało umorzone. Wcześniej Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo wobec kierowcy autokaru, który zginął w wyniku wypadku. Śledczy stwierdzili, że wypadku można było uniknąć, gdyby kierowca zachował należytą ostrożność i bezpieczną prędkość, a błąd w ocenie jego możliwości, zmęczenie i senność przyczyniły się do tragedii.
Śledztwo w sprawie Jarosława M. jest prowadzone osobno i skupia się na nieprawidłowościach w działaniach biura podróży, które organizowało tragiczną pielgrzymkę do Medjugorie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!