
Pewna para z Polski trafiła w ręce tajlandzkiej policji po tym, jak publicznie zamanifestowała swoje uczucia... nago. Choć intencje mogły być romantyczne, efekt okazał się mniej poetycki – oboje zostali zatrzymani za złamanie przepisów obowiązujących w Tajlandii.
Do zdarzenia doszło na popularnej wśród turystów wyspie Koh Phangan. Przechodnie zauważyli dwoje całkowicie nagich ludzi, obejmujących się namiętnie na ulicy w biały dzień.
O incydencie szybko poinformowano służby, które przybyły na miejsce, udokumentowały sytuację i nakazały parze się ubrać.
Zakochanymi okazali się 27-letni mężczyzna i 24-letnia kobieta z Polski. Tłumaczyli, że chcieli w ten sposób wyrazić swoje uczucia.
Tajlandzkie prawo jednak jednoznacznie zakazuje publicznego obnażania się, niezależnie od intencji. Za takie wykroczenie grozi mandat w wysokości do 5000 batów (ok. 560 zł).
Oboje zostali poddani testom na obecność substancji odurzających – wyniki były negatywne. Kobieta przyznała się do winy i zapłaciła karę grzywny, po czym została zwolniona.
Jej partner był jednak tak pobudzony, że trafił na obserwację psychiatryczną do lokalnego szpitala. Policja wystąpiła też z wnioskiem o cofnięcie mu wizy.
Choć opalanie się nago na plażach Koh Phangan nie należy do rzadkości, władze wyspy od lat apelują do turystów o przestrzeganie lokalnych zasad. W widocznych miejscach rozstawiono znaki zakazujące publicznego rozbierania się. Mimo to, takie przypadki nadal się zdarzają – zwłaszcza w sezonie wakacyjnym.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie