Reklama

Tusk rozwiązuje komisję ds. wpływów rosyjskich. Końcowy raport trafił do rządu


Po zakończeniu prac i przekazaniu końcowego raportu, premier Donald Tusk zdecydował o rozwiązaniu Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo Polski w latach 2004–2024. Decyzję potwierdził minister w KPRM Maciej Berek.


Celem komisji było zbadanie rosyjskich wpływów w Polsce, szczególnie w kontekście fali dezinformacji i fake newsów publikowanych w sieci przez propagandowe stacje telewizyjne i wydawców. 

Komisja ds. zbadania wpływów rosyjskich w Polsce zakończyła działalność

Zarządzenie szefa rządu w sprawie likwidacji komisji opublikowano w czwartek w Monitorze Polskim. Jak wynika z dokumentu „znosi się Komisję do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2004–2024.”

Na mocy decyzji premiera, komisja przestała istnieć wraz z dniem publikacji zarządzenia. Do końca września przewodniczący oraz sekretarz mają zakończyć formalności związane z jej likwidacją.

Końcowy raport już przekazany

Minister Maciej Berek, nadzorujący realizację polityki rządu, potwierdził w rozmowie z Polsat News, że prace komisji dobiegły końca zgodnie z pierwotnym planem

– Komisja przedstawiła swój końcowy raport. Premier podjął decyzję o zakończeniu jej działalności – powiedział.

Na pytanie o to, czy społeczeństwo będzie miało wgląd w ustalenia komisji, Berek odpowiedział, że decyzja w tej sprawie należy do jej przewodniczącego, generała Jarosława Stróżyka. Niektóre materiały mogą zostać upublicznione, inne – ze względu na ich charakter – pozostaną tajne.

W skład komisji powołanej przez rząd Donalda Tuska wchodziło 12 ekspertów – w tym przewodniczący – rekomendowanych przez premiera i kluczowe resorty. W ciągu kilku miesięcy działalności komisja przygotowała trzy raporty.

Raport pierwszy (październik 2024 r.)

Obejmował pełny okres działalności od 2004 do 2024 roku i dotyczył funkcjonowania służb specjalnych oraz możliwych powiązań niektórych osób ze strukturami rosyjskich wpływów. Raport wskazywał m.in. na:

  • likwidację delegatur ABW,

  • rozwiązanie zbioru zastrzeżonego IPN,

  • oraz działania osłabiające kontrwywiad.

W dokumencie znalazł się także wniosek do prokuratury dotyczący Antoniego Macierewicza – byłego ministra obrony narodowej – w związku z podejrzeniem popełnienia zdrady dyplomatycznej. W styczniu 2025 r. Prokuratura Krajowa potwierdziła wszczęcie postępowania.

Raport drugi (styczeń 2025 r.)

Skupił się na działaniach dezinformacyjnych prowadzonych przez Rosję i Białoruś, szczególnie w czasie pandemii COVID-19. Opracowany przez zespół ds. dezinformacji dokument wykazał m.in. "niewystarczające działania państwa wobec zagrożeń informacyjnych, propagandowych i cyberataków".

W raporcie wymieniono aktywność grupy Ghostwriter/UNC 1151, a także sposoby destabilizacji informacyjnej stosowane wobec państw Europy Środkowo-Wschodniej.

 Raport trzeci (kwiecień 2025 r.) – niejawny

Najobszerniejszy dokument, liczący blisko 400 stron, został przekazany bezpośrednio premierowi. Zawiera materiały przeznaczone do analizy również przez prokuraturę i służby specjalne. Część ustaleń ma charakter jawny i – jak zapowiadają przedstawiciele rządu – zostanie w odpowiednim czasie przedstawiona opinii publicznej.

Porusza on m.in. kwestie wpływów w sektorze kultury, szkolnictwa wyższego, finansowania filmów, działalności fundacji, a także zagrożeń gospodarczych.

Co dalej z materiałami komisji ds. rosyjskich wpływów?

Jak zaznaczył Maciej Berek, zakres udostępnienia raportu opinii publicznej zależy od przewodniczącego komisji. – To on decyduje, co może zostać przekazane do wiadomości publicznej – powiedział.

Warto przypomnieć, że komisja była od początku organem tymczasowym, o jasno określonym celu: zbadaniu wpływów rosyjskich i białoruskich w wyznaczonym okresie oraz przekazaniu wyników premierowi i odpowiednim służbom.Jej rozwiązanie po zakończeniu prac było zapowiadane już wcześniej.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do