Reklama

Prigożyn w Mińsku! Co dalej z Grupą Wagnera?

27/06/2023 08:18

Rosyjski biznesmen i szef Grupy Wagnera, Jewgienij Prigożyn, być może znajduje się już na Białorusi - donoszą niezależne białoruskie kanały mediów społecznościowych. Według tych informacji, samolot należący do Prigożyna, Embraer Legacy 600, wylądował na wojskowym lotnisku w Maczuliszczach koło Mińska. To miejsce, gdzie planuje się utworzenie bazy dla 8 tysięcy wagnerowców, czyli członków tej prywatnej rosyjskiej firmy wojskowej, która zbuntowała się wobec rosyjskich władz.

Prigożyn już w Mińsku? Lot samolotu Prigożyna rozpoczął się w Sankt Petersburgu i po krótkim przelocie do Rostowa na południu Rosji, kierował się w stronę Mińska, omijając szerokim łukiem terytorium Ukrainy. Około 6:30 czasu polskiego maszyna wylądowała na lotnisku w Maczuliszczach, zajętym przez Rosjan. Krótko po tym, na tym samym lotnisku wylądował kolejny prywatny odrzutowiec Grupy Wagnera, który wystartował z Petersburga.

Prigożyn ucieka do Mińska - ma być bezkarny

Przypomnijmy, że po niedawnym buncie wagnerowców w Rosji doszło do porozumienia, na mocy którego członkowie tej prywatnej armii mają znaleźć schronienie na Białorusi. W poniedziałkowym wystąpieniu prezydent Rosji, Władimir Putin, zachęcał najemników z Grupy Wagnera do przyłączenia się do rosyjskich sił zbrojnych i kontynuowania walki przeciwko Ukrainie oraz uczestnictwa w innych rosyjskich operacjach zagranicznych. Putin nazwał również organizatorów sobotniego buntu Grupy zdrajcami, choć nie wymienił Prigożyna z nazwiska. Oferował on wagnerowcom alternatywę w postaci ucieczki na Białoruś.

Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) uważa, że "przyszłość Grupy Wagnera jest niejasna, ale najprawdopodobniej nie będzie w niej Jewgienija Prigożyna i być może nie przetrwa jako oddzielny czy jednolity twór". ISW przewiduje, że część najemników może podążyć za Prigożynem na Białoruś. Jednakże, jeśli Kreml będzie wywierał presję na Białoruś, to Prigożyn i wagnerowcy nie otrzymają tam prawdziwego schronienia. Istnieje ryzyko, że w przypadku oskarżenia ich o zdradę stanu, Alaksandr Łukaszenka mogłaby przystać na ich ekstradycję.

Prigożyn już w Mińsku - gdzie się ukryje?

Według informacji medialnych, baza dla wagnerowców na Białorusi ma powstać na południowy wschód od stolicy kraju, Mińska. Według doniesień, kolumna wagnerowców licząca 8 tysięcy najemników podążała w sobotę w stronę Moskwy. Nieoficjalnie pojawiają się informacje, że obóz wagnerowców może być budowany w Osipowiczach koło Mohylewa. Baza ta ma zajmować blisko 25 tysięcy metrów kwadratowych, a pierwsi najemnicy mają już tam docierać. Jednakże nie ma oficjalnego potwierdzenia tych informacji ani widocznego przemieszczania sprzętu i wojskowych w okolicy.

Bunt Grupy Wagnera miał miejsce w sobotę i był wynikiem napięć pomiędzy rosyjskim resortem obrony a Prigożynem, jej przywódcą. Siły związane z Prigożynem najpierw zajęły Rostów nad Donem, w tym siedzibę główną Południowego Okręgu Wojskowego, a następnie ruszyły w kolumnie pancernej w kierunku Moskwy. Bunt zakończył się po negocjacjach Prigożyna z prezydentem Białorusi, Alaksandrem Łukaszenką, które prowadzono przy wsparciu Władimira Putina. Prigożyn zgodził się na ustąpienie i rozkazał najemnikom rozpoczęcie wycofywania się z terytorium Rosji. W poniedziałek sam Prigożyn przekazał, że Grupa Wagnera przestanie istnieć 1 lipca "w wyniku intryg i nieprzemyślanych decyzji". Wyjaśnił również, że marsz nie miał na celu obalenia władz w Moskwie.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do