Reklama

Rekordowo niski poziom wody w Wiśle. IMGW ostrzega przed suszą


W sobotę rano zanotowano najniższy w historii poziom wody w Wiśle na warszawskiej stacji pomiarowej Warszawa-Bulwary – zaledwie 15 centymetrów. To wynik o 4 cm niższy od poprzedniego absolutnego minimum z września 2024 roku. Co gorsza, prognozy na kolejne dni są jeszcze bardziej niepokojące – 6 lipca poziom wody może spaść nawet do 11 cm.


Podobnie alarmujące dane dotyczą stacji Warszawa-Nadwilanówka, gdzie poziom wody spadł do 44 cm, czyli o 11 cm poniżej dotychczasowego minimum. W Szczucinie poziom Wisły wyniósł 69 cm – to również nowy rekord niskiego stanu rzeki.

Narew, Pilica i Pisa również na alarmowym poziomie

Kryzys dotyka nie tylko Wisły. Dramatyczne dane płyną także z rzeki Narew, gdzie w trzech z pięciu stacji pomiarowych poziom wody spadł poniżej minimum absolutnego. W Nowogrodzie o godz. 6 rano odnotowano 0 cm. W Ostrołęce – 19 cm, a w Piątnicy-Łomży – 55 cm.

Nie lepiej sytuacja wygląda nad Pilicą, gdzie w Nowym Mieście poziom wyniósł zaledwie 32 cm, oraz nad rzeką Pisą – stacja Ptaki odnotowała poziom 25 cm, co oznacza spadek aż o 16 cm względem najniższego dotąd poziomu z października 2023 roku.

Ostrzeżenia hydrologiczne w całym kraju

Jak poinformował Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW), w sobotę w Polsce obowiązywały 68 ostrzeżeń przed suszą hydrologiczną. Zjawisko występuje obecnie we wszystkich 16 województwach, a najbardziej dramatyczna sytuacja panuje we wschodniej, centralnej i południowej Polsce.

W 299 stacjach pomiarowych IMGW zarejestrowano przepływ poniżej średniego niskiego poziomu (SNQ). W 25 punktach poziom wody spadł poniżej minimum okresowego, a aż 73 proc. stacji zarejestrowało strefę wody niskiej.

Susza hydrologiczna pogłębia się. Lipiec i sierpień bez deszczu?

Jak ostrzega IMGW, sytuacja może się jeszcze pogorszyć. Prognozy na lipiec i sierpień przewidują temperatury powyżej 35 st. Cbrak opadów i bardzo niską wilgotność. Eksperci przewidują, że taki stan rzeczy doprowadzi do dalszego obniżania się poziomu wód w rzekach oraz pogłębiania suszy.

Hydrolog Grzegorz Walijewski z IMGW zaznaczył, że tak złej sytuacji nie notowano od początku prowadzenia pomiarów hydrologicznych. Skutki odczujemy nie tylko w środowisku naturalnym, ale także w gospodarce – od rolnictwa po energetykę.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do