
Balon, kierując się na wschód, według służb ma opuścić polską przestrzeń powietrzną w ciągu kilku godzin. Pomimo jego niewielkiego potencjalnego zagrożenia, decyzja o zachowaniu spokoju i powstrzymaniu się od użycia uzbrojenia przeciwko obiektowi została podjęta przez Dowódcę Operacyjnego.
"W związku z możliwymi negatywnymi skutkami związanymi z próbą jego zniszczenia w polskiej przestrzeni powietrznej, Dowódca Operacyjny podjął świadomą decyzję o nieużywaniu uzbrojenia przeciwko obiektowi" – czytamy w oficjalnym komunikacie. Decyzja ta ma na celu minimalizację ryzyka dla ludzi i mienia oraz zapewnienie bezpieczeństwa publicznego.
Dziś, przed godziną 18:00, Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych wydało pilny komunikat informujący o nietypowym incydencie w polskiej przestrzeni powietrznej. Jak podano, balon wleciał do Polski z obwodu królewieckiego, po tym jak zerwał się z uwięzi. Prawdopodobieństwo jego wlotu do polskiego obszaru zostało wcześniej zgłoszone przez służby Federacji Rosyjskiej.
https://twitter.com/DowOperSZ/status/1803814997291864223?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1803814997291864223%7Ctwgr%5Ed96bc335e92ec39cbb0f9bb5141ea53074d69592%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwiadomosci.gazeta.pl%2Fwiadomosci%2F711488331078774rosyjski-balon-wlecial-w-polska-przestrzen-powietrzna-przemieszcza.htmlWojsko i inne służby monitorują sytuację, aby zapewnić bezpieczeństwo publiczne oraz minimalizację potencjalnych zagrożeń związanych z tym zdarzeniem.
Wojsko poinformowało o dalszym rozwoju sytuacji związanej z rosyjskim balonem, który przemieszcza się nad polską przestrzenią powietrzną. Według najnowszych danych obiekt ten przekroczył granicę Polski około godziny 15:30 na północ od miejscowości Kętrzyn i spodziewa się opuścić nasz kraj około godziny 20:00.
Informacja ta została potwierdzona przez Dowództwo Operacyjne, które podkreśliło, że balon nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa mieszkańców rejonu, przez który się przemieszcza. Służby wojskowe stale monitorują jego trajektorię i rozwój sytuacji przy użyciu systemów rozpoznawczych Sił Zbrojnych RP.
"Obiekt jest monitorowany w sposób ciągły przez systemy rozpoznawcze SZ RP i nie stanowi zagrożenia dla bezpieczeństwa państwa" - zaznaczono w oficjalnym komunikacie. Dodano również, że wstępne oceny wskazują na to, iż strona rosyjska straciła kontrolę nad jednym z aerostatów ochrony obiektów w Obwodzie Królewieckim, co mogło być bezpośrednią przyczyną incydentu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!