Podczas środowego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych NATO w Brukseli Polska ogłosiła, że przekaże środki na wsparcie Ukrainy w ramach amerykańskiego programu zakupu uzbrojenia. Szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski wystąpił wspólnie z przedstawicielami Niemiec i Norwegii, zapowiadając, że łącznie trzy państwa przeznaczą 500 mln dolarów na zakup amerykańskiej broni i amunicji, które trafią do walczącej z rosyjską agresją Ukrainy.
Sikorski podkreślił, że Warszawa liczy na zauważenie tej inicjatywy przez Waszyngton i Kijów oraz na to, że deklaracja zachęci innych sojuszników do zwiększenia udziału w PURL – mechanizmie uruchomionym latem, który pozwala szybko przekazywać sprzęt wojskowy pochodzący z amerykańskich zapasów.
Według sekretarza generalnego NATO Marka Rutte, tylko w ostatnich miesiącach kraje europejskie i Kanada zasiliły ten fundusz kwotą 4 mld dolarów. Mechanizm ten pozwala na natychmiastowe zakupy broni bez długotrwałych procedur, co ma kluczowe znaczenie w sytuacji, gdy Ukraina prowadzi intensywne działania obronne już trzeci rok z rzędu.
W rozmowie z dziennikarzami Sikorski odniósł się również do agresywnej polityki Rosji. Przypomniał, że Kreml nie ogranicza się do gróźb – czego przykładem są akty sabotażu na polskiej infrastrukturze kolejowej.
„Celem tych działań było narażenie na śmierć polskich obywateli” – mówił, wskazując na konieczność wzmacniania współpracy służb wywiadowczych krajów NATO.
Sikorski poinformował również, że Polska zdecydowała się ograniczyć możliwości poruszania się rosyjskich dyplomatów oraz zamknąć wszystkie rosyjskie konsulaty w kraju. Ma to utrudnić prowadzenie działalności wywiadowczej nie tylko na terytorium Polski, lecz także w innych państwach regionu.
W Brukseli trwa szeroka dyskusja dotycząca przyszłego wsparcia dla Ukrainy, reformy jej sił zbrojnych oraz odporności NATO na działania Rosji.
Rozmowy obejmują również analizę ostatnich inicjatyw pokojowych dotyczących zakończenia konfliktu i ich wpływu na bezpieczeństwo państw sojuszu.
Zwieńczeniem dnia będzie posiedzenie Rady NATO–Ukraina, w którym mają uczestniczyć m.in. szefowa unijnej dyplomacji Kaja Kallas oraz minister spraw zagranicznych Ukrainy Andrij Sybiha. Spotkanie ma pomóc w wypracowaniu spójnego planu dalszej pomocy, zarówno militarnej, jak i politycznej.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie