
Były wiceminister sprawiedliwości i poseł Prawa i Sprawiedliwości, Marcin Romanowski, otrzymał azyl polityczny na Węgrzech 19 grudnia. Decyzja o przyznaniu azylu zapadła tego samego dnia, gdy Sąd Okręgowy w Warszawie wydał europejski nakaz aresztowania polityka.
Romanowski tłumaczył w wywiadzie, że proces składania wniosku o azyl rozpoczął na przełomie października i listopada, choć ostateczną decyzję podjął dopiero kilka dni przed opuszczeniem Polski.
Podczas rozmowy w mediach, Romanowski ujawnił, że przygotowanie wniosku o azyl wymagało stworzenia czterdziestostronicowego dokumentu z dziesiątkami załączników w języku angielskim. Wniosek musiał zostać złożony osobiście na Węgrzech. Polityk podkreślił, że do ostatnich dni przed wyjazdem nie był pewien swojej decyzji.
Romanowski jest głównym podejrzanym w śledztwie Prokuratury Krajowej dotyczącym Funduszu Sprawiedliwości. Zarzuty obejmują m.in.:
Polityk miał instruować podległych pracowników, które podmioty powinny wygrać konkursy, oraz akceptować dotacje dla podmiotów niespełniających wymogów formalnych.
Były wiceminister zaprzecza większości oskarżeń, twierdząc, że dwa z postawionych mu zarzutów zostały sformułowane na podstawie sfałszowanych dowodów. Złożył w tej sprawie zawiadomienie, wskazując na "przestępczy" charakter tych oskarżeń. Polityk uważa, że pozostałe zarzuty mają głównie charakter formalny.
Postępowanie prowadzone przez Prokuraturę Krajową rozpoczęło się w lutym 2024 roku. Śledztwo dotyczy nadużyć związanych z wykorzystaniem pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości, w tym przekroczenia uprawnień przez urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości w latach 2019–2023, gdy Romanowski nadzorował ten fundusz.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie