
W sobotnie popołudnie Plac Zamkowy w Warszawie stał się miejscem manifestacji Prawa i Sprawiedliwości. Wydarzenie, które rozpoczęło się po godz. 14 i trwało około dwóch i pół godziny, miało być wyrazem sprzeciwu wobec nielegalnej migracji oraz umowy handlowej Mercosur.
Jaki informowaliśmy w sobotni wieczór w checkPRESS, manifestacja PiS zakończyła się frekwencyjną porażką, W antyrządowym proteście wzięło udział ledwo 6 tysięcy osób, z których duża część została przywieziona do Warszawa autokarami.
Według szacunków PAP, w wiecu wzięło udział od 10 do 15 tysięcy osób, a całość – jak potwierdziła stołeczna policja – przebiegła spokojnie, bez żadnych incydentów.
Podczas manifestacji wystąpiło kilku czołowych polityków PiS, m.in. Jarosław Kaczyński, Beata Szydło, Mariusz Błaszczak, Mateusz Morawiecki i Przemysław Czarnek. Głos zabrał także Robert Bąkiewicz reprezentujący Ruch Obrony Granic. Wydarzenie prowadził rzecznik ugrupowania Rafał Bochenek.
Na placu obecni byli również parlamentarzyści PiS, działacze środowisk narodowych oraz przedstawiciele Kancelarii Prezydenta RP – Zbigniew Bogucki i Paweł Szefernaker.
W swoim przemówieniu prezes PiS ostro krytykował premiera Donalda Tuska, oskarżając go o „gry polityczne” w sprawie paktu migracyjnego. „Nie dajcie się oszukać, to są stare gierki. Oni mają w tym poparcie Unii Europejskiej” – mówił Kaczyński.
Lider opozycji wezwał do odwołania rządu i odbudowy tego, co – jego zdaniem – zostało zniszczone w ostatnich latach. Ostrzegał przed „zagładą polskiego państwa jako suwerennego”, krytykując sytuację finansów publicznych, stan służby zdrowia oraz politykę edukacyjną rządu.
Wskazywał też, że wiele dużych projektów rozpoczętych przez PiS, takich jak Centralny Port Komunikacyjny czy elektrownia jądrowa, zostało ograniczonych lub odsuniętych w czasie.
Beata Szydło zarzuciła Donaldowi Tuskowi, że w ciągu dwóch lat „zrujnował Polskę” i zniszczył ambitne programy rozwojowe. Mariusz Błaszczak mówił o konieczności presji na rząd w sprawach obronności, w tym zakupu rakiet dla samolotów F-35.
Były premier Mateusz Morawiecki podkreślał natomiast rosnący dług publiczny i „zwijanie programów rozwojowych”, akcentując, że sytuacja finansowa przełoży się m.in. na gorszy dostęp do służby zdrowia.
Przemysław Czarnek apelował do polityków obozu rządzącego, by „przestali służyć złu” i dołączyli do obrony Polski. Robert Bąkiewicz, wraz z członkami Ruchu Obrony Granic, akcentował hasła walki z masową migracją, nawiązując do historycznych tradycji narodowych.
W trakcie wiecu zbierano podpisy pod projektem referendum dotyczącym odrzucenia paktu migracyjnego.
Donald Tusk nie pozostał obojętny wobec manifestacji. Jeszcze przed jej rozpoczęciem w mediach społecznościowych przypominał swoje działania w zakresie polityki migracyjnej: „Nie będzie relokacji migrantów w Polsce i nie będzie! Załatwione. Polska jest wzorem dla innych krajów UE” – pisał premier.
Po zakończeniu wydarzenia skomentował frekwencję i przekaz PiS, stwierdzając: „Fiasko wielkiego marszu Kaczyńskiego. Lepiej ci szło ściąganie migrantów niż manifestantów, prezesie”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie