
Wojna w Ukrainie: udana operacja SBU. Wideo z ataku pojawiło się w sieci, ukazując drona wodnego SBU, który został wyładowany aż 450 kilogramami trotylu. Dron ten zaatakował rosyjski okręt, na którym znajdowało się około 100 członków załogi. Początkowo jednostka pływająca zbliżała się do rosyjskiego okrętu, jednak obraz się urywa w momencie, gdy doszło do eksplozji.
Według informacji z Ukraińskiej Prawdy, Oleniegorskij Gorniak został poważnie uszkodzony w wyniku ataku i obecnie nie jest w stanie wykonywać swoich misji bojowych. Źródło w SBU jednoznacznie zaprzeczyło rosyjskim oświadczeniom o odparciu ataku, nazywając je nieprawdziwymi.
Skala uszkodzeń desantowca nie została jeszcze oficjalnie podana. Jednak ukraińska agencja UNIAN informuje, że w czasie holowania jednostka przechyliła się na lewą burtę i istnieje prawdopodobieństwo, że jest w trakcie tonięcia. To potwierdza poważność uszkodzeń, które zadano rosyjskiemu okrętowi.
Władze Kraju Krasnodarskiego, gdzie zlokalizowana jest baza Noworosyjsk, podały, że w wyniku ataku nie odnotowano ofiar ani rannych. Twierdzą również, że Oleniegorskij Gorniak brał aktywny udział w odparciu ataku.
Należy podkreślić, że sytuacja na Morzu Czarnym wciąż pozostaje napięta, a Ukraina i Rosja są w stanie konfliktu. Atak na rosyjski okręt może dodatkowo zaostrzyć relacje między oboma państwami i wywołać kolejne reperkusje. Warto nadmienić, że relacje między Ukrainą i Rosją są napięte, a Morze Czarne jest obszarem ważnym strategicznie dla obu krajów.
Należy oczekiwać dalszych doniesień na temat skutków tego ataku oraz możliwych reakcji Rosji i Ukrainy na wydarzenia na Morzu Czarnym. Sytuacja wymaga wnikliwego monitorowania, ponieważ eskalacja konfliktu może mieć poważne konsekwencje dla stabilności w regionie.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!