
Przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Sylwester Marciniak podczas niedzielnej konferencji prasowej odniósł się do kilku niepokojących zdarzeń, które miały miejsce w trakcie trwających wyborów prezydenckich. Skomentował też działania wiceministra sprawiedliwości Arkadiusza Myrchy, który w trakcie ciszy wyborczej udostępnił w mediach społecznościowych reklamę kandydata Koalicji Obywatelskiej.
Sprawa dotyczy zarówno potencjalnego złamania ciszy wyborczej przez członka rządu, jak i incydentów z udziałem członków komisji wyborczych.
Jednym z tematów poruszonych przez szefa PKW była sprawa Arkadiusza Myrchy – wiceministra sprawiedliwości, który miał w trakcie ciszy wyborczej udostępnić grafikę zachęcającą do poparcia konkretnego kandydata. Sylwester Marciniak nie pozostawił wątpliwości: „Osoby, które pełnią funkcje publiczne, powinny świecić przykładem. Takie zachowanie jest niedopuszczalne” – zaznaczył.
Podkreślił również, że jeśli zarzuty się potwierdzą, Myrcha powinien ponieść odpowiedzialność za wykroczenie lub przestępstwo, w zależności od kwalifikacji prawnej czynu.
Podczas konferencji przewodniczący PKW odniósł się także do nieporozumień, jakie pojawiły się w Tarnowie. Część wyborców uznała, że karty do głosowania są sfałszowane, ponieważ miały ścięty prawy górny róg. Marciniak wyjaśnił, że jest to celowy element konstrukcyjny, mający na celu ułatwienie głosowania osobom niewidomym i niedowidzącym, które korzystają z nakładek w alfabecie Braille’a. Wszystkie karty w Polsce mają taką samą konstrukcję.
Sylwester Marciniak poinformował również o dwóch incydentach, które mogą świadczyć o nieodpowiednim zachowaniu członków komisji wyborczych. W jednym z przypadków, członek komisji zbiegł w trakcie próby doprowadzenia go na komisariat policji przez zastępcę przewodniczącego, który podejrzewał go o stan nietrzeźwości. W drugim przypadku badanie alkomatem wykazało 0,18 promila alkoholu, co również zostało odnotowane przez służby wyborcze.
Choć, jak zaznaczył przewodniczący PKW, przypadki te są jednostkowe, organizatorzy wyborów traktują je poważnie, ponieważ mogą podważać zaufanie obywateli do uczciwości procesu wyborczego.
Przewodniczący PKW przypomniał, że zarówno członkowie komisji, jak i osoby publiczne mają obowiązek przestrzegać zasad ciszy wyborczej oraz zachowywać się w sposób nienaganny. – „Proces wyborczy to fundament demokracji. Musimy go chronić z pełną powagą” – powiedział Marciniak.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie