Reklama

Zbigniew Ziobro i Marcin Romanowski na Węgrzech – konsekwencje prawne


Dziś wieczorem w Sejmie odbędzie się kluczowe głosowanie dotyczące odebrania immunitetu Zbigniewowi Ziobrze, byłemu ministrowi sprawiedliwości i liderowi Solidarnej Polski. Ziobro od kilku dni przebywa na Węgrzech i nie zamierza wracać do Polski. Polityk zapewnia, że nie wystąpił o azyl polityczny u premiera Węgier Viktora Orbána. Sejmowa debata zapowiada się burzliwie – politycy opozycji podkreślają, że odebranie immunitetu to pierwszy krok do postawienia Ziobry przed wymiarem sprawiedliwości w związku z 26 zarzutami, które ciążą na polityku.


26 zarzutów i możliwości państwa

Na Ziobrze ciąży 26 zarzutów, w tym zarzuty korupcyjne, nieprawidłowości w zarządzaniu państwowymi spółkami oraz działania na szkodę interesu publicznego. Odebranie immunitetu umożliwia prokuraturze rozpoczęcie postępowania karnego i ewentualne wezwanie polityka do złożenia wyjaśnień.

Jeżeli Ziobro zdecyduje się nie wracać do Polski, państwo ma kilka możliwości prawnych, w tym: wystąpienie o Europejski Nakaz Aresztowania (ENA), współpracę z Interpolem, może też składać wnioski o tymczasowe aresztowanie i postępowanie w trybie nieobecności. Eksperci podkreślają jednak, że procedury mogą się wydłużyć, jeśli polityk pozostanie za granicą, a jego sytuacja prawna będzie uzależniona od decyzji władz węgierskich.

Reakcje polityczne i możliwe konsekwencje

Politycy koalicji rządzącej podkreślają, że odebranie immunitetu Ziobrze to test niezależności wymiaru sprawiedliwości i odwagi Sejmu. Z kolei zwolennicy polityka przekonują, że sprawa ma charakter polityczny i Ziobro jest ofiarą nagonki. W razie pozytywnego głosowania Sejmu, co wydaje się raczej przesądzone, dopiero kolejne tygodnie przyniosą informacje prokuratury o ewentualnych przesłuchaniach, wnioskach o areszt i postępowaniach sądowych.

Pokrętne tłumaczenia uciekiniera

Jestem na Węgrzech, nie dlatego, że wyjechałem z Polski, bo dowiedziałem się, że prokuratura podległa i podporządkowana politycznie panu Donaldowi Tuskowi zdecydowała się sformułować w stosunku do mnie fałszywy, oparty na kłamstwach, manipulacjach, wniosek o uchylenie immunitetu celem stawiania zarzutów i aresztowania, ale znalazłem się na Węgrzech dlatego, że od wielu tygodni była planowana konferencja, nomen omen właśnie na temat praworządności w Unii Europejskiej — wyjaśniał w czwartek wieczorem na antenie TV Republika Zbigniew Ziobro.

Zbigniew Ziobro oskarża Donalda Tuska

Winą za sytuację, w jakiej się znalazł, czyli pozostanie w Budapeszcie, by uniknąć odpowiedzialności, Ziobro obarczył premiera. Donald Tusk już przesądził na Twitterze, że będę aresztowany, jak wrócę, a dowiedziałem się ze źródeł bardzo wiarygodnych, że jest przygotowywana prowokacja, która miała polegać na tym, że rzekomo na gorącym uczynku mam być zatrzymany na podstawie pomówienia. Ewentualnie doprowadzony do Sejmu. I zadałem sobie pytanie czy to jest możliwe? Zadzwoniłem do kilku kolegów prokuratorów, sędziów, co oni sądzą, czy to jest możliwe? I każdy z nich bez wyjątku, po chwili zastanowienia, powiedział mi, że w tych warunkach, w jakiej jesteśmy, to jest możliwe — snuł swoją opowieść na antenie prawicowej telewizji były prokurator generalny.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: checkpress.pl Aktualizacja: 09/11/2025 13:23
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do