
Zemsta Ziobro: sędzia Paweł Juszczyszyn. Juszczyszyn, który po ponad dwuletnim bezprawnym zawieszeniu wrócił do pracy, wciąż podnosi swoje kompetencje zawodowe i dąży do wykonywania orzeczeń sądowych zgodnie z prawem europejskim. Te działania spotkały się z nieustannymi represjami i założeniem aż ośmiu spraw dyscyplinarnych w ciągu roku. Ataki i zarzuty wobec niego wzmagają się, by zniechęcić go i zaszkodzić jego karierze sędziowskiej.
Najnowsze zarzuty wyssane z palca przez obóz rządzący wobec sędziego Juszczyszyna są związane z jego obecnością na konferencji w Norwegii, która dotyczyła niezależności sędziów. Lokalny rzecznik dyscyplinarny działający przy Sądzie Okręgowym w Olsztynie, Tomasz Koszewski, oskarżył sędziego o nieusprawiedliwioną nieobecność w pracy w listopadzie 2022 roku, kwalifikując to jako naruszenie przepisów ustawy o sądach i deliktu dyscyplinarnego uchybienia godności urzędu sędziego.
Z kolei zastępca głównego rzecznika dyscyplinarnego, Przemysław Radzik, wszczął postępowanie wyjaśniające, które może zakończyć się dla sędziego nowymi zarzutami dyscyplinarnymi. Juszczyszynowi zarzuca się odmowę wykonywania wymiaru sprawiedliwości na podstawie ogólnego i kontrowersyjnego przepisu wprowadzonego do ustawy o sądach przez prezydencką nowelizację w 2022 roku. Przepis ten daje szerokie możliwości interpretacji i jest wykorzystywany przez ludzi Ziobry jako narzędzie do ścigania niezależnych sędziów.
Sędzia Juszczyszyn nie ulega zastraszeniom i nadal stanowczo broni swoich przekonań oraz praworządności. W odpowiedzi na kolejne zarzuty dyscyplinarne, złożył zawiadomienie do prokuratury o możliwym popełnieniu przestępstwa przez rzecznika dyscyplinarnego Tomasza Koszewskiego, który według niego przekroczył swoje uprawnienia.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Zbigniew Ziobro wypuścił nielegalnie faszystę z więzienia
Trzeba podkreślić, że sędzia Juszczyszyn jest jednym z pierwszych polskich sędziów, który został zawieszony za działalność orzeczniczą i stosowanie prawa europejskiego. Odzyskawszy swoją pracę, nie poddał się presji, a wraz z pełnomocnikiem, profesorem Michałem Romanowskim, odwoływał się od nieprawidłowych decyzji. Pomimo represji i oporu ze strony prezesa Sądu Rejonowego w Olsztynie, Macieja Nawackiego, który nie wykonywał wcześniejszych orzeczeń sądów, Juszczyszyn twardo trwa na swojej drodze obrony niezależności sędziowskiej i walki o praworządność.
Jego historia stała się symbolem trudności, z jakimi borykają się sędziowie, którzy nie ulegają presji politycznej i zachowują niezależność w pełnieniu swoich funkcji. Sędzia Juszczyszyn jest pewien, że odpowiedzialni za łamanie prawa i zastraszenia sędziów poniosą w końcu konsekwencje. Jego postawa jest inspiracją dla wielu niezależnych sędziów, którzy dzielnie bronią demokracji i niezawisłości sądów w Polsce.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!