
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Chin ogłosiło, że zawiesza wszelkie kontakty z prezydentem Czech Petrem Pavlem w reakcji na jego prywatne spotkanie z duchowym przywódcą Tybetańczyków, Dalajlamą XIV. Pekin uznał tę wizytę za „poważne naruszenie suwerenności i integralności terytorialnej” Chińskiej Republiki Ludowej – poinformował dziennik „South China Morning Post”.
Rzecznik chińskiego MSZ Lin Jian stwierdził, że czeski prezydent zignorował liczne apele i ostrzeżenia ze strony Pekinu, a mimo to udał się do Indii, by spotkać się z Dalajlamą.
„Biorąc pod uwagę rangę tego prowokacyjnego działania, Chiny zdecydowały zaprzestać wszelkich kontaktów z Petrem Pavlem” – oświadczył Lin.
Chińska dyplomacja złożyła stronie czeskiej formalny protest i wyraziła ubolewanie z powodu tej decyzji prezydenta.
Jak przekazał rzecznik Pavla Filip Platosz, prezydent podczas powrotu z roboczej wizyty w Japonii postanowił na własną rękę zatrzymać się w Indiach. 27 lipca złożył Dalajlamie osobiste życzenia z okazji jego 90. urodzin.
Urodzony w 1935 roku Tenzin Gyatso od 1959 roku przebywa na emigracji w indyjskiej Dharamśali, dokąd uciekł po stłumieniu powstania w Tybecie przez wojsko chińskie. W 1989 roku został laureatem Pokojowej Nagrody Nobla.
To pierwsza w historii sytuacja, gdy pełniący urząd prezydent Czech spotkał się z Dalajlamą w Indiach. Duchowy przywódca Tybetańczyków po raz pierwszy odwiedził Pragę w 1990 roku, niedługo po upadku komunizmu, a jego relacje z Vaclavem Havlem stały się symbolem solidarności z Tybetem.
Jeszcze w lipcu ambasada ChRL wezwała czeski rząd do przestrzegania zasady „jednych Chin” i utrzymania „zdrowych, stabilnych relacji dwustronnych”. W ocenie Pekinu Dalajlama jest separatystą dążącym do oderwania Tybetu od Chin.
Nie jest to pierwszy moment napięcia w stosunkach między oboma krajami. W styczniu 2023 roku Petr Pavel naraził się komunistycznym władzom w Pekinie, gdy krótko po objęciu urzędu odbył rozmowę telefoniczną z ówczesną prezydentką Tajwanu Tsai Ing-wen.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie