Środowy artykuł „New York Timesa” wywołał w USA duże poruszenie. Dziennik zasugerował, że Donald Trump może zmagać się z oznakami przemęczenia, spadkiem aktywności i problemami zdrowotnymi, co miałoby wpływać na jego pracę w Białym Domu.
Opublikowane dane wskazywały m.in. na krótszy czas pracy, rzadsze wystąpienia publiczne oraz zauważalne epizody osłabienia. Prezydent odpowiedział na te publikacje natychmiast, w swoim charakterystycznym, konfrontacyjnym stylu.
Na platformie Truth Social Trump opublikował obszerny wpis, w którym zdecydowanie zaprzeczył jakimkolwiek problemom zdrowotnym, oskarżając jednocześnie media o prowadzenie politycznie motywowanej kampanii przeciwko niemu.
Oblechy z upadającego »New York Timesa« znów robią swoje (...). Rozstrzygnąłem 8 wojen, osiągnąłem 48 nowych rekordów giełdowych, nasza gospodarka ma się świetnie, a nasz kraj jest PONOWNIE SZANOWANY na całym świecie, szanowany jak nigdy dotąd (...). – napisał, podkreślając, że w jego ocenie administracja osiąga rekordowe rezultaty gospodarcze i polityczne. Prezydent zapewnił, że pracuje więcej niż kiedykolwiek wcześniej, a jego energia i sprawność pozostają nienaruszone.
W swym wpisie ostro zaatakował również autorkę artykułu, używając wobec niej obraźliwych słów – co wywołało dodatkową falę komentarzy.
„NYT” w swoim tekście zwrócił uwagę na szereg sygnałów, które mogą świadczyć o obniżonej formie prezydenta. Dziennik opisał jego krótsze dni pracy, rzadkie podróże oraz incydenty, w których miał wyglądać na wyjątkowo zmęczonego – jak podczas spotkania w Gabinecie Owalnym, gdzie miał przysnąć na chwilę.
Gazeta przypomniała także o niewyjaśnionych szczegółach badań medycznych, m.in. rezonansu magnetycznego, o którym opinia publiczna dowiedziała się dopiero po czasie.
Prezydent przekonuje jednak, że jego stan zdrowia jest bez zarzutu. Wskazał na niedawne „idealne” wyniki badań fizycznych i testów funkcji poznawczych. Zapewnił, że nie tylko nie traci energii, ale osiąga najlepsze wyniki zdrowotne od lat.
Jednocześnie przyznał, że „kiedyś energia się skończy”, ale – jak podkreśla – „to zdecydowanie nie jest ten moment”.
„NYT” przypomniał, że Trump, mimo deklarowanej utraty wagi, wciąż regularnie sięga po fast food, zwłaszcza dania z McDonalda, a unika ćwiczeń fizycznych. Ma to wynikać z jego przekonania, że każdy człowiek posiada „ograniczoną ilość energii”, a wysiłek fizyczny ją wyczerpuje.
Dziennik odnotował także częstsze wypowiedzi prezydenta o życiu po śmierci. Podczas jednego z lotów Air Force One miał żartować, że „nie ma szans trafić do nieba”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie