Środowy wieczór przyniósł jeden z najtragiczniejszych incydentów od momentu ogłoszenia rozejmu w Strefie Gazy. Według lokalnej obrony cywilnej, która pozostaje pod kontrolą Hamasu, w izraelskich nalotach zginęło 27 Palestyńczyków. Ataki uznano za jedne z najintensywniejszych od 10 października, czyli od dnia wejścia w życie porozumienia wynegocjowanego przy udziale USA oraz kilku państw arabskich.
Do najcięższych uderzeń doszło w mieście Gaza na północy, gdzie śmierć poniosło 14 osób, oraz w rejonie Chan Junus na południu, gdzie zginęło kolejnych 13 mieszkańców. Liczby te zostały potwierdzone przez szpitale, z którymi kontaktowała się agencja AFP.
Armia izraelska podała, że przeprowadziła naloty w odpowiedzi na ostrzał swoich oddziałów stacjonujących na południu Strefy Gazy. Wojsko nie informuje o stratach po swojej stronie, podkreślając, że celem uderzeń były miejsca wykorzystywane przez Hamas.
Od początku obowiązywania zawieszenia broni obie strony wzajemnie oskarżają się o naruszanie ustaleń, co dodatkowo komplikuje i tak delikatną sytuację. Izrael utrzymuje kontrolę nad ponad połową terytorium, a ataki – jak tłumaczy – mają być reakcją na działania bojowników stanowiących zagrożenie.
Jeszcze przed środowymi uderzeniami palestyńskie władze medyczne informowały, że od dnia ogłoszenia rozejmu w izraelskich operacjach zginęło 280 Palestyńczyków.
Po stronie izraelskiej, wskutek ataków Hamasu, życie straciło trzech żołnierzy. Środowy nalot był więc kolejnym etapem eskalacji, który stawia przyszłość porozumienia pod znakiem zapytania.
Rozejm jest pierwszą częścią szerokiego, 20-punktowego planu pokojowego prezydenta Donalda Trumpa, zakładającego stopniową stabilizację regionu. W jego ramach Hamas wypuścił ostatnich 20 żyjących zakładników oraz przekazał ciała 25 z 28 zabitych porwanych osób. Izrael, zgodnie z ustaleniami, zwolnił około 2000 palestyńskich więźniów i oddał zwłoki 330 Palestyńczyków.
Drugi etap planu zakłada m.in. powołanie niezależnej palestyńskiej administracji, wprowadzenie międzynarodowych sił stabilizacyjnych oraz rozbrojenie Hamasu – punkt będący dla tej organizacji całkowicie nieakceptowalnym.
Choć Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję wspierającą plan, wdrożenie dalszych kroków pozostaje niepewne. USA nalegają na kontynuację procesu pokojowego, jednak brak porozumienia co do przyszłych władz w Strefie Gazy i charakteru sił pokojowych blokuje postęp.
Konflikt rozpoczął się po atakach Hamasu z 7 października 2023 roku, podczas których zginęło około 1200 Izraelczyków, a 251 osób zostało uprowadzonych.
W wyniku izraelskiej odpowiedzi – według danych władz Gazy – śmierć poniosło ponad 69,4 tys. Palestyńczyków. Izrael informuje o 471 poległych żołnierzach.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie