
W obliczu rosnącej liczby państw przywracających kontrole graniczne w strefie Schengen, przewodnicząca Parlamentu Europejskiego, Roberta Metsola, wyraziła zaniepokojenie tą tendencją. W rozmowie z Polską Agencją Prasową podkreśliła, że swoboda przemieszczania się w Europie jest dla niej wartością fundamentalną i nienaruszalną.
W tym roku przypada czterdziesta rocznica powstania strefy Schengen, która rozpoczęła się jako inicjatywa pięciu krajów: Niemiec, Francji, Belgii, Holandii i Luksemburga. Obecnie obejmuje ona 25 państw Unii Europejskiej oraz cztery kraje spoza Wspólnoty – Islandię, Norwegię, Szwajcarię i Liechtenstein.
Jednak pomimo idei wolnych granic, coraz więcej krajów członkowskich decyduje się na tymczasowe przywracanie kontroli. Jednym z takich państw są Niemcy, które już od 2015 roku utrzymują kontrole na granicy z Austrią, a od października 2023 roku – również z Polską, Czechami i Szwajcarią.
„Swoboda przemieszczania się jest dla mnie święta” – zadeklarowała Metsola, odnosząc się do obecnej sytuacji w Schengen.
Podkreśliła, że jubileusz strefy to nie tylko moment celebracji, ale i przypomnienie o wartościach, które legły u podstaw integracji europejskiej. Dlatego – jak dodała – władze unijne z niepokojem obserwują decyzje państw o wprowadzeniu granicznych restrykcji.
„Wzywamy do rozsądnych rozwiązań. Państwa członkowskie powinny wyjaśnić przyczyny takich decyzji i wdrożyć mechanizmy zawarte w pakcie o migracji i azylu” – zaznaczyła szefowa europarlamentu.
Przyjęty przez Parlament Europejski w ubiegłym roku pakt o migracji i azylu ma służyć zarówno wzmocnieniu granic zewnętrznych, jak i zwiększeniu solidarności w zarządzaniu migracją. Metsola zwraca uwagę, że stosowanie jego zapisów mogłoby ograniczyć potrzebę sięgania po kontrole wewnętrzne.
„Jeśli kraje członkowskie spojrzą na ten pakt jako na narzędzie wspierające bezpieczeństwo granic, być może nie będą musiały uciekać się do ich zamykania” – powiedziała.
Zapytana o polską odmowę implementacji paktu, Metsola przyznała, że rozumie obawy związane z bezpieczeństwem, które zgłasza Warszawa. Jednocześnie podkreśliła, że migracja to problem, którego żaden kraj nie jest w stanie rozwiązać samodzielnie.
„Pracujemy nad tzw. dyrektywą powrotową. Mam nadzieję, że gdy wszystkie elementy układanki będą na miejscu, uda się osiągnąć skuteczną współpracę w całej Unii” – dodała przewodnicząca PE.
Premier Donald Tusk w czerwcu, odpowiadając na pytania posłów w Sejmie, zasugerował, że Polska rozważa wprowadzenie częściowych kontroli na granicy z Niemcami jeszcze tego lata. Ostateczna decyzja w tej sprawie nie zapadła, ale taka możliwość – jak przyznał – „jest bardzo prawdopodobna”.
Wobec narastającego napięcia między ochroną granic a zasadą swobodnego przemieszczania się, Unia Europejska staje dziś przed strategicznym wyborem: czy stawiać na solidarność i wspólne mechanizmy, czy raczej ulegać naciskom na zamykanie się w granicach narodowych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie