Król Belgów potępia działania w Strefie Gazy: "To hańba dla ludzkości"

21/07/2025 05:01

W wystąpieniu z okazji Święta Narodowego Belgii, król Filip zajął wyjątkowo stanowcze stanowisko wobec eskalującego konfliktu w Strefie Gazy. Jego słowa odbiły się szerokim echem zarówno w kraju, jak i za granicą. – Obecna sytuacja trwa już zbyt długo. To hańba dla ludzkości – oświadczył król, odnosząc się do tragicznego położenia cywilów w Gazie, którzy – jak zaznaczył – „giną z głodu i pod bombami”.

Król Belgii Filip I na tle bombardowanej Strefy Gazy

Spis treści

Król Belgii potępia działania w Strefie Gazy
Europa potrzebuje silniejszego głosu
Ukraina i problemy wewnętrzne

Monarcha przyłączył się do apelu sekretarza generalnego ONZ o natychmiastowe zakończenie kryzysu humanitarnego, podkreślając, że naruszenia praw człowieka są nie do zaakceptowania.

Król Belgii potępia działania w Strefie Gazy

– Dołączam do wszystkich, którzy potępiają poważne naruszenia humanitarne w Gazie – zaznaczył, dodając, że tysiące niewinnych osób nadal cierpią z powodu przedłużającej się przemocy.

Wypowiedź ta uznana została przez komentatorów za najostrzejszą deklarację monarchy w kontekście międzynarodowego konfliktu. Jak zauważyła belgijska telewizja VRT NWS, król Filip posunął się dalej niż belgijski rząd, który do tej pory był bardziej wstrzemięźliwy w ocenach.

Zobacz także:

Izraelski atak na szkołę w Gazie. Zginęły kobiety, dzieci i oficer Hamasu

Europa potrzebuje silniejszego głosu

W dalszej części orędzia król Filip odniósł się do sytuacji geopolitycznej na świecie. Wezwał Unię Europejską do przyjęcia aktywniejszej roli jako moralnego i politycznego lidera w dobie globalnych napięć.

– Europa powinna być bastionem wobec brutalnej walki o władzę, której dziś jesteśmy świadkami – mówił król, podkreślając konieczność ochrony demokratycznych wartości i rządów prawa.

MIeszkańcy Strefy Gazy

Ukraina i problemy wewnętrzne

Monarcha nie pominął także tematu wojny w Ukrainie. Podkreślił, że Belgia i Europa mają obowiązek nadal wspierać obywateli Ukrainy w walce o niepodległość i integralność terytorialną.

Jednocześnie odniósł się do wewnętrznych problemów kraju, w tym braku rządu w Regionie Stołecznym Brukseli, gdzie mimo upływu ponad roku od wyborów wciąż nie udało się powołać koalicji rządzącej.

– Potrzebujemy stabilnych i odpowiedzialnych instytucji. Bruksela nie może dłużej czekać – podsumował.