
Wypowiedź Grzegorza Brauna, który na antenie Radia Wnet publicznie zakwestionował fakt niemieckiego ludobójstwa dokonywanego w Auschwitz, wywołała falę politycznego i społecznego oburzenia.
Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście wszczęła postępowanie wyjaśniające w kierunku naruszenia art. 55 ustawy o IPN, który zakazuje publicznego zaprzeczania zbrodniom hitlerowskim i komunistycznym.
Do sprawy odniósł się w piątek w Sejmie wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy. Podkreślił, że zachowanie Brauna nie mieści się w granicach wolności wypowiedzi i w jego ocenie powinno skutkować odpowiedzialnością karną.
Lewica zapowiedziała złożenie w Sejmie projektu uchwały potępiającej takie wypowiedzi, uznając je za niebezpieczny precedens. Już w czwartek przewodnicząca klubu Lewicy Anna Maria Żukowska skierowała do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
Wicemarszałek Sejmu ostrzegł, że bagatelizowanie takich wypowiedzi może prowadzić do dalszej brutalizacji debaty publicznej.
Zdaniem Czarzastego tolerowanie kłamstw historycznych i narracji negujących fakty zbrodni może ostatecznie prowadzić do aktów przemocy inspirowanych radykalizmem.
W tym kontekście odniósł się także do słów prezydenta Andrzeja Dudy, który w wywiadzie sugerował, że zdrada stanu w przeszłości była karana śmiercią i że brak surowych kar może dziś sprzyjać bezkarności.
Rozmowa z Grzegorzem Braunem w Radiu Wnet zakończyła się w sposób nietypowy. Po jego kontrowersyjnych słowach prowadzący audycję dziennikarz zdecydował się przerwać rozmowę, odcinając mikrofon swojemu gościowi. To rzadka, ale znacząca reakcja w mediach, które coraz częściej konfrontowane są z ekstremistycznymi wypowiedziami.
W związku z wypowiedzią europosła prokuratura bada możliwość zastosowania art. 55 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej, który przewiduje karę do trzech lat więzienia lub grzywnę dla osoby publicznie zaprzeczającej faktom dotyczącym zbrodni hitlerowskich.
W przypadku Brauna śledczy prowadzą czynności przygotowawcze, które mogą zakończyć się formalnym postawieniem zarzutów.
Wicemarszałek Sejmu zapowiedział, że na najbliższym prezydium wniesie projekt uchwały potępiającej wypowiedź Brauna. Projekt ten ma mieć charakter ponadpartyjny i być symbolicznym sprzeciwem wobec prób relatywizowania historii.
Parlament ma – zdaniem Lewicy – obowiązek zająć wyraźne stanowisko w obronie prawdy historycznej i pamięci o ofiarach Holocaustu.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie