
Michał Kołodziejczak, dotychczasowy wiceminister rolnictwa i rozwoju wsi, ogłosił swoje odejście z rządu. Decyzję ogłosił podczas konferencji prasowej, poprzedzając ją publikacją listu skierowanego do ministra Czesława Siekierskiego.
Jak zaznaczył, jego decyzja jest odpowiedzią na napięcia wewnątrz resortu oraz brak porozumienia z szefem ministerstwa. To rozstanie, choć zapowiadane od pewnego czasu, wciąż budzi duże emocje wśród rolników i polityków.
W swoim liście Kołodziejczak wyraźnie sugeruje, że współpraca z ministrem Siekierskim była niemożliwa. Jak podkreślił, jego starania na rzecz nowoczesnego i sprawnie zarządzanego rolnictwa nie spotkały się z akceptacją i wsparciem w strukturach ministerstwa.
Dodał również, że zarzuty kierowane w jego stronę przez ministra są bezpodstawne, a cała sytuacja wystawia złe świadectwo szefowi resortu.
W emocjonalnym wystąpieniu Kołodziejczak odniósł się również do polityki PSL i ostatnich kampanii wyborczych. Wskazał, że brak oferty dla rolników ze strony formacji centrowych sprawił, że wieś zwróciła się ku prawicy, która – jak zauważył – nie rozwiązuje realnych problemów, a jedynie koi lęki. W ostrych słowach skomentował też działania kampanijne, które w jego ocenie były nieskuteczne i bez wyraźnego kierunku.
Nieoficjalnie mówi się, że dymisja Kołodziejczaka może mieć także inne podłoże. Według medialnych doniesień wiceminister miał być uwikłany w kontrowersje związane z dyplomem Collegium Humanum, za który zapłacił, lecz – jak twierdzą źródła – nigdy nie pojawił się na uczelni. Sam zainteresowany nie odniósł się publicznie do tych zarzutów, a jego rezygnacja może być próbą uprzedzenia ewentualnych decyzji przełożonych.
Kołodziejczak nie zadeklarował jeszcze swoich dalszych planów politycznych. W jego słowach wciąż wybrzmiewa zaangażowanie w sprawy rolników, a także przekonanie, że polską wieś można lepiej zorganizować, nawet przy mniejszych nakładach finansowych.
W liście nie brakuje też odniesień do wspólnych działań z Donaldem Tuskiem, które – jak zaznacza – przyniosły realne efekty podczas kampanii w 2023 roku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie