
Prezydent Karol Nawrocki zawetował ustawę łączącą kwestie energetyczne z regulacjami dotyczącymi farm wiatrowych. Oznacza to, że zamrożenie cen energii do końca roku stoi pod znakiem zapytania. Jednocześnie głowa państwa zapowiedziała złożenie własnej inicjatywy ustawodawczej, której treść – jak podkreślił sam Nawrocki – jest niemal identyczna z fragmentem odrzuconego aktu.
To pierwsze weto prezydenta z nadania PiS w jego kadencji, która rozpoczęła się 6 sierpnia 2025 roku.
Decyzję prezydenta ostro skomentował premier Donald Tusk. Na platformie X (dawny Twitter) napisał: „Zła wola albo koszmarna niekompetencja prezydenta Nawrockiego. Niewykluczone, że jedno i drugie. Jego weto oznacza droższy prąd dla wszystkich Polaków – dziś i w przyszłości”.
Szef rządu dodał, że decyzja ta to dowód na brak przygotowania prezydenta w kluczowych dziedzinach – „Pierwsze egzaminy: z dyplomacji i energetyki oblane. Zapłacą wszyscy” – stwierdził.
W zawetowanej ustawie znalazły się również przepisy regulujące lokalizację nowych farm wiatrowych. Projekt przewidywał zmniejszenie minimalnej odległości turbin od zabudowań mieszkalnych z obecnych 700 do 500 metrów. Dodatkowo przewidziano uproszczenia w procesie modernizacji istniejących już elektrowni wiatrowych.
Najbardziej istotnym elementem była jednak część dotycząca energii elektrycznej. Zapisano w niej przedłużenie zamrożenia cen prądu na ostatni kwartał bieżącego roku. Weto prezydenta sprawia, że te przepisy mogą nie wejść w życie, co – jak podkreślają przedstawiciele rządu – przełoży się na wyższe rachunki za energię dla milionów gospodarstw domowych.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie