
Dom Poselski od lat budzi kontrowersje z powodu incydentów alkoholowych wśród parlamentarzystów. Choć posłowie przyznają, że takich sytuacji jest dziś mniej – głównie dlatego, że każdy może je nagrać telefonem – temat powraca coraz częściej.
Szef Komisji Regulaminowej Jarosław Urbaniak (KO) zasugerował wręcz, że najlepszym rozwiązaniem byłaby likwidacja Domu Poselskiego, co miałoby zakończyć problem tzw. „patoposłów”.
Podczas konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapewnił, że Kancelaria Sejmu reaguje na wszystkie naganne sytuacje:
– Nie ma miejsca dla „patoposłów” i żadnych patologii na terenie zarządzanym przez Kancelarię Sejmu.
Jego wypowiedź była odpowiedzią na wcześniejsze słowa ministra rolnictwa Stefana Krajewskiego (PSL), który opuścił Dom Poselski, wskazując, że w ostatnim czasie pojawili się posłowie „pierwszej kadencji” zakłócający porządek.
W ostatnich miesiącach Komisja Etyki Poselskiej i Komisja Regulaminowa coraz częściej zajmują się sprawami dotyczącymi zachowań posłów w hotelu. Najgłośniej było o:
Łukaszu Mejzie (PiS) – ukaranym naganą za wulgarne zachowanie wobec senatora Wadima Tyszkiewicza i jego żony,
Dariuszu Mateckim (PiS) – który w czerwcu 2024 r. został ukarany obniżeniem uposażenia za bieganie po sejmowym dachu; innym razem wdał się w konflikt z dziennikarzem.
Sam Matecki odpiera zarzuty, wskazując, że „pijani bywają również posłowie KO, Lewicy czy PSL” i deklaruje, że nie ma nic przeciwko całkowitemu zakazowi sprzedaży alkoholu, bo sam ze względów zdrowotnych nie pije.
Incydenty związane z alkoholem wśród posłów i senatorów mają długą tradycję i wielokrotnie były przedmiotem medialnych doniesień. Już w 2002 roku poseł SLD Witold Firak był w tak złym stanie, że nie mógł wyjść ze swojego pokoju, mimo że miał w Sejmie pełnić rolę sprawozdawcy.
W 2005 roku opinia publiczna obserwowała kompromitującą sytuację z udziałem posłanki SLD Małgorzaty Ostrowskiej, a pięć lat później kamery telewizyjne uchwyciły posła PSL Andrzeja Pałysa wychodzącego z Domu Poselskiego w stanie wskazującym, który pomylił samochody na parkingu. W 2015 roku tabloidy publikowały zdjęcia senatora PiS Bogdana Pęka śpiącego na hotelowym korytarzu, a wcześniejsze lata przynosiły kolejne przykłady – od bełkotliwych wypowiedzi posłanki Elżbiety Kruk w 2008 roku po przypadek posła AWS Jana Marii Jackowskiego, który w 2001 roku miał problem z jasnym sformułowaniem wystąpienia.
To właśnie takie zdarzenia sprawiły, że Dom Poselski został zamknięty dla mediów, choć sami parlamentarzyści przyznają, że odkąd telefony komórkowe umożliwiają nagrywanie w każdej chwili, ekscesy tego typu są zdecydowanie rzadsze.
Wiele z tych zdarzeń sprawiło, że hotel został zamknięty dla mediów, ale ekscesy – zdaniem posłów – znacząco zmalały odkąd każdy może nagrywać telefonem.
Poseł Adam Luboński (Polska 2050) wskazuje, że niewłaściwe zachowania nielicznych posłów wystawiają złą opinię całemu parlamentowi. Jednocześnie zaznacza, że „większość posłów zachowuje się właściwie i cierpi przez nielicznych”.
Jeszcze ostrzej sprawę komentuje Adrian Zandberg (Razem), domagając się pełnego zakazu sprzedaży alkoholu w Domu Poselskim:
– Podejmujemy decyzje dotyczące milionów ludzi i to, że ktoś nie potrafi powstrzymać się od kielicha, jest niedopuszczalne.
Problemem są jednak kwestie formalne. Jak podkreślają prawnicy i posłowie, Dom Poselski pełni funkcję mieszkania parlamentarzystów, a więc ograniczenie sprzedaży alkoholu mogłoby być traktowane jako ingerencja w wolność osobistą.
Jarosław Urbaniak (KO) zwraca uwagę, że badanie posłów alkomatem wymagałoby ich zgody i byłoby de facto zrzeczeniem się immunitetu. Zasugerował też alternatywne rozwiązanie:
– W krajach demokratycznych posłowie mieszkają w mieście, nie ma hotelu poselskiego. To pozostałość po komunie. Zlikwidujmy Dom Poselski, to i zniknie problem „patoposłów”.
Minister Stefan Krajewski podkreśla, że 99,9 proc. posłów zachowuje się przyzwoicie, a kłopoty powoduje garstka parlamentarzystów, którzy próbują zdobyć rozgłos skrajnymi zachowaniami.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie