Reklama

Pożar klubu w Indiach. 25 ofiar, w tym turyści. Wybuch gazu przyczyną tragedii [WIDEO I ZDJĘCIA]


W nocnym klubie w miejscowości Arpora, położonej w jednym z najchętniej odwiedzanych regionów Indii, doszło do dramatycznego pożaru. Ogień pojawił się tuż po północy, a jak wynika z ustaleń policji, bezpośrednią przyczyną wybuchu było rozerwanie butli z gazem używanej na terenie obiektu. W płomieniach zginęło 25 osób, w tym pracownicy i goście lokalu. Władze potwierdziły, że wśród ofiar znajdują się turyści z zagranicy, choć ich narodowości nie zostały jeszcze podane do publicznej wiadomości.


Według relacji świadków, ogień pojawił się na pierwszym piętrze klubu, gdzie w chwili wybuchu przebywało około stu osób. Tańczący goście w ciągu sekund znaleźli się w pułapce. 

Kluczową rolę odegrała skrajnie niewystarczająca infrastruktura ewakuacyjna – wejście i wyjście z budynku było niezwykle wąskie, co znacznie utrudniło szybkie opuszczenie lokalu.

Jak poinformował lokalny polityk Michael Lobo, większość ofiar to pracownicy klubu. Sześć osób trafiło do szpitala; ich stan oceniono jako stabilny.

Klub działał bez wymaganych zezwoleń

Premier stanowego rządu Goa Pramod Sawant podkreślił, że klub nie spełniał podstawowych wymogów dotyczących bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Władze już wcześniej wydały nakaz wyburzenia budynku, ponieważ obiekt został postawiony bez odpowiednich pozwoleń. Decyzję tę jednak cofnięto na skutek interwencji wyższych urzędników, co dziś budzi pytania o skalę zaniedbań administracyjnych.

Sawant zapowiedział wszczęcie pełnego śledztwa mającego ustalić nie tylko ostateczną przyczynę pożaru, ale także odpowiedzialność osób, które dopuściły do funkcjonowania obiektu mimo licznych uchybień.

Goa – raj dla turystów, który stał się miejscem tragedii

Stan Goa od lat uchodzi za jeden z najatrakcyjniejszych regionów Indii. Słynie z piaszczystych plaż, tętniących życiem klubów i bogatej oferty wypoczynkowej. Tym bardziej wstrząsająca jest skala tragedii, która przerwała nocną zabawę w jednym z najpopularniejszych lokalnych kurortów.

Dramatyczne wydarzenia z Arpory mogą stać się impulsem do zaostrzenia kontroli obiektów rozrywkowych i egzekwowania przepisów, które – jak pokazuje ten przypadek – bywają ignorowane.

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Źródło: PAP
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo checkPRESS.pl




Reklama
Wróć do