
We Lwowie zatrzymano obywatela Rosji, który wcześniej zgłosił się jako ochotnik do Sił Zbrojnych Ukrainy. Jak ustaliła Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU), mężczyzna w rzeczywistości pracował dla rosyjskiej Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).
Według śledczych szpieg koordynował ataki rakietowe na obwód lwowski, przekazując wrogowi szczegółowe dane dotyczące pozycji wojskowych i obiektów infrastruktury.
SBU ustaliła, że zatrzymany Rosjanin przekazywał swoim mocodawcom informacje o współrzędnych tymczasowej bazy swojej jednostki oraz pobliskich pododdziałów wojskowych.
Przekazywał również lokalizacje kolumn pancernych, magazynów tranzytowych, a także parków samochodowych położonych w pobliżu granicy ukraińskiej.
Aby utrudnić wykrycie, kontaktował się z kuratorem przez anonimowe czaty, korzystając z trzech telefonów komórkowych różnych operatorów, w tym także europejskich.
Jak ustalili śledczy, FSB zaangażowała do operacji brata zatrzymanego, który mieszka w Rosji. To właśnie on miał pomóc w nakłonieniu mężczyzny do współpracy z rosyjskimi służbami.
Pracownicy SBU udokumentowali całą działalność agenta. Został zatrzymany w chwili, gdy zmierzał do bankomatu, aby sprawdzić, czy na jego konto wpłynęły pieniądze z Rosji.
Na ten moment nie ujawniono, jak długo Rosjanin przebywał w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy ani przez jaki czas prowadził działalność szpiegowską.
Wiadomo jednak, że usłyszał już formalne zarzuty, a śledztwo w jego sprawie jest kontynuowane.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie