Podczas środowego wystąpienia na Uniwersytecie Warszawskim, zorganizowanego z okazji 80-lecia ONZ, doszło do incydentu z udziałem protestujących studentek. W trakcie przemówienia wicepremiera i szefa MSZ Radosława Sikorskiego na scenę wtargnęły młode kobiety z flagą Palestyny na plecach. Protestowały przeciwko – jak twierdziły – wspieraniu przez Sikorskiego „ludobójstwa w Palestynie”.
Kiedy ochrona zaczęła wyprowadzać protestujące, minister zareagował spokojnie i zwrócił się do nich bezpośrednio:
– Proszę pozwolić (im mówić – PAP). Jesteśmy na Uniwersytecie, wolno mieć inne poglądy. Tylko gdyby Panie mogły posłuchać, co mam do powiedzenia – odpowiedział Sikorski.
Dyplomata podkreślił, że rozumie emocje młodych ludzi, ale zaznaczył, że jego stanowisko wobec konfliktu izraelsko-palestyńskiego nie jest jednostronne.
W dalszej części wystąpienia minister przypomniał, że Polska krytykuje zarówno nadużycia Izraela, jak i działania Hamasu.
– Wielokrotnie krytykowałem zarówno nadmierne użycie siły przez Izrael w Strefie Gazy, jak i nielegalne osadnictwo na zachodnim brzegu– powiedział. – Natomiast nie zapominajmy o tym, skąd wzięła się operacja izraelska w Strefie Gazy. Mianowicie zaczęła się od bezprzykładnego ataku terrorystycznego Hamasu – dodał.
Sikorski zaznaczył, że potępia zarówno terroryzm, jak i nieproporcjonalne działania militarne, apelując o szersze spojrzenie na sytuację na świecie.
Wicepremier odniósł się również do konfliktów w innych częściach świata, zwłaszcza w Sudanie, gdzie od 2023 roku trwa krwawa wojna domowa.
– Chciałbym także paniom protestującym uświadomić, że dosłownie w tych dniach ma miejsce okropna, porażająca masakra w Sudanie. W wojnie domowej w Sudanie ginie więcej ludzi w ostatnich latach niż w Gazie i na Ukrainie razem wziętych i jakoś nie słyszę, żeby Panie protestowały – stwierdził Sikorski.
Słowa ministra wywołały poruszenie wśród zgromadzonych. Część publiczności nagrodziła wypowiedź oklaskami, inni reagowali z wyraźnym dystansem.
Po wystąpieniu Radosław Sikorski odniósł się do sprawy również w mediach społecznościowych. Na platformie X (dawniej Twitter) napisał:
"Polska, moją decyzją, głosowała za potwierdzeniem obowiązków Izraela jako państwa okupującego te terytoria.”
Szef MSZ wyraził nadzieję, że uczestniczki protestu „rozróżniają takie terminy, jak zbrodnia wojenna, zbrodnia przeciwko ludzkości i ludobójstwo”.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie