
W ramach rekonstrukcji rządu zmiany obejmą kluczowe resorty, a pierwsze nazwiska już krążą w mediach. Jak potwierdził szef klubu Polska 2050 Paweł Śliz, jednym z najważniejszych przetasowań będzie zmiana na stanowisku ministra sprawiedliwości – Adama Bodnara ma zastąpić sędzia Waldemar Żurek.
W miniony wtorek informowaliśmy w checkPRESS, jako jedna z pierwszych redakcji, że Waldemar Żurek zastąpi Adama Bodnara na stanowisku ministra sprawiedliwości. Informacje te potwierdził poseł Paweł Śliz z Polski 2050 na kilka minut przed ogłoszeniem przez premiera finalnej decyzji.
Paweł Śliz, który uczestniczył w rozmowach liderów koalicji na temat rekonstrukcji, nie pozostawił wątpliwości: lista nowych ministrów została już ustalona, a miejsce Bodnara zajmie Waldemar Żurek, sędzia znany z otwartego sprzeciwu wobec polityki sądowej Zjednoczonej Prawicy.
– Widocznie rozliczenia szły zbyt wolno. Brakuje konkretnych ustaw naprawczych, które miały przywracać praworządność – ocenił Śliz.
– Oddzielenie prokuratury od resortu sprawiedliwości czy uregulowanie statusu sędziego – to wszystko utknęło w rządowych kuluarach – dodał.
Wyraził również nadzieję, że Waldemar Żurek "odłoży na bok osobiste doświadczenia i skoncentruje się na reformowaniu wymiaru sprawiedliwości".
Kolejna istotna zmiana dotyczy Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Choć w mediach spekulowano, że Aleksandra Leo, posłanka Polski 2050, obejmie to stanowisko, Śliz studził te doniesienia, stwierdzając, że „raczej nie zostanie ministrą”. Jednocześnie potwierdził, że to Polska 2050 będzie odpowiedzialna za nadzór nad resortem kultury, co może oznaczać istotne zmiany kierunkowe w polityce kulturalnej rządu.
Wiceszef ugrupowania Paweł Zalewski przekazał jednak, że Leo otrzymała oficjalną rekomendację zarządu partii na objęcie teki ministra kultury. Decyzja ma zależeć od premiera Tuska.
– To bardzo ważny resort. Wiążemy z nim ogromne nadzieje – zaznaczył Zalewski.
Jak wiadomo już oficjalnie, z rządu odejdzie Sławomir Nitras, dotychczasowy minister sportu, który sam poinformował o dymisji we wtorek w mediach społecznościowych.
Zmiany czekają też Adriane Porowską, dotychczasową pełnomocniczkę ds. społeczeństwa obywatelskiego. Choć nadal będzie odpowiadać za ten obszar, to nie będzie już formalnie ministrem – jej rola zostanie przeniesiona do struktur Kancelarii Premiera.
Wciąż niepewna pozostaje obsada Ministerstwa Zdrowia. Choć media spekulują o Jolancie Sobierańskiej-Grendzie, prawniczce i prezesce spółki Szpitale Pomorskie, Śliz nie potwierdził jej nominacji, ale odniósł się do potrzeby reform.
– W resorcie zdrowia potrzeba kogoś, kto nie tylko zna system, ale będzie potrafił go usprawnić – powiedział, dodając, że Sobierańska-Grenda ma opinię świetnego menedżera.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie