
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w 2024 roku wydatki na żywność i napoje bezalkoholowe stanowiły 25,3 proc. budżetu gospodarstw domowych. To spadek o 1,9 punktu procentowego w porównaniu z rokiem wcześniejszym.
Choć jedzenie wciąż pochłania największą część domowych środków, jego udział w strukturze wydatków zaczyna maleć. Różnice są jednak wyraźne w zależności od tego, w jakiej sytuacji zawodowej i społecznej znajdują się gospodarstwa.
Najmniejszy udział wydatków na jedzenie odnotowano u osób prowadzących działalność gospodarczą poza rolnictwem – 21,5 proc., a największy u rolników – aż 33,2 proc.
Drugą kluczową kategorią były koszty związane z użytkowaniem mieszkania lub domu i opłatami za energię. W 2024 roku stanowiły one średnio 18,8 proc. wszystkich wydatków – to o 1,1 punktu procentowego mniej niż w 2023 roku.
Podobnie jak w przypadku żywności, także tutaj rozpiętość była duża. Najmniej na mieszkanie przeznaczali rolnicy (16,4 proc.), a najwięcej renciści (25,4 proc.).
Eksperci GUS zwracają uwagę, że spadek udziału wydatków na jedzenie oraz mieszkanie nastąpił po kilku latach ich systematycznego wzrostu. Jeszcze do niedawna te dwie kategorie z roku na rok „pożerały” coraz większą część domowych budżetów, głównie z powodu inflacji i rosnących kosztów energii.
Obecny spadek może świadczyć o stabilizacji cen lub o tym, że inne wydatki – jak transport, rekreacja czy edukacja – zaczęły odgrywać większą rolę w codziennych finansach Polaków.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie