
Szef francuskiej dyplomacji Jean-Noël Barrot przestrzegł przed powtórzeniem kluczowych błędów, które doprowadziły do fiaska rozmów pokojowych między Ukrainą a Rosją w Stambule w 2022 roku. Przedstawiając stanowisko Paryża na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw NATO w Antalyi, Barrot wskazał na trzy „pułapki”, które mogą zniweczyć szanse na porozumienie.
Pierwszym zagrożeniem jest brak zawieszenia broni podczas negocjacji. Barrot przypomniał, że rozmowy w Stambule toczyły się w cieniu masakry w Buczy, która według niego pogrzebała nadzieje na sukces.
Drugą pułapką jest forsowanie przez Rosję demilitaryzacji Ukrainy – co jego zdaniem pozbawiłoby ją podstawowych gwarancji bezpieczeństwa. Trzecim błędem byłoby zniesienie sankcji wobec Moskwy na początku negocjacji, zamiast jako ich końcowego efektu.
Barrot podkreślił, że Francja i inne państwa europejskie są gotowe wspierać Ukrainę w potencjalnych rozmowach pokojowych, ale jednocześnie pracują nad kolejnymi pakietami sankcji wobec Rosji – m.in. na sektor naftowy i finansowy. Ma to zwiększyć presję na Kreml, który według francuskiego MSZ nadal nie wykazuje realnej chęci do negocjacji.
Spotkanie szefów dyplomacji państw NATO w tureckiej Antalyi ma przygotować grunt pod szczyt Sojuszu zaplanowany na koniec czerwca w Hadze. W centrum uwagi pozostają kierunki rozwoju NATO w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji oraz potrzeba zwiększenia wydatków obronnych.
Rosja zwiększa produkcję broni, co zdaniem państw NATO stanowi coraz poważniejsze zagrożenie dla stabilności w Europie. Obecnie minimalny cel wydatków obronnych w ramach NATO to 2 proc. PKB. Jednak wiele wskazuje na to, że ten próg może zostać podniesiony.
Były prezydent USA Donald Trump wezwał do zwiększenia tego celu do 5 proc. PKB, co wywołało mieszane reakcje. Dla Polski i państw bałtyckich taki pułap wydaje się realny, ale dla państw Europy Zachodniej – jak Hiszpania – to zbyt daleko idące żądanie.
Sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego, Mark Rutte, zaproponował kompromisową wersję nowego celu: 3,5 proc.
PKB na wydatki obronne oraz dodatkowe 1,5 proc. na cele związane z bezpieczeństwem, jak infrastruktura czy ochrona cyberprzestrzeni. Szczegóły tej propozycji mają zostać omówione w Haga, a spotkanie w Antalyi zakończy się konferencją prasową Ruttego.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie