
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik – europosłowie PiS oraz byli członkowie rządu – po raz trzeci zignorowali wezwanie komisji śledczej ds. Pegasusa.
W odpowiedzi komisja zapowiedziała złożenie wniosków do sądu o ukaranie ich grzywną w wysokości 3 tys. zł. Co więcej, parlamentarzyści mają zostać przymusowo doprowadzeni na przesłuchanie, jednak wcześniej konieczne będzie uchylenie im immunitetów przez Parlament Europejski.
Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka (PSL-TD) poinformowała, że skierowane zostaną oficjalne wnioski do Prokuratora Generalnego, który przekaże je dalej do Parlamentu Europejskiego.
To warunek konieczny, by sąd mógł wydać zgodę na przymusowe zatrzymanie i doprowadzenie obu europosłów na przesłuchanie.
Sroka podkreśliła, że brak obecności polityków to "uporczywe unikanie odpowiedzialności". Komisja zebrała już znaczną ilość materiału dowodowego, ale chce dać Kamińskiemu i Wąsikowi szansę na ustosunkowanie się do zarzutów.
Obaj politycy nie wystosowali nowych oświadczeń w sprawie nieobecności. Wcześniej jednak powoływali się na orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 2023 roku, który uznał, że uchwała o powołaniu komisji ds. Pegasusa jest niezgodna z konstytucją. Choć orzeczenie to nie zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw, Kamiński i Wąsik twierdzą, że komisja działa bezprawnie.
Maciej Wąsik już w marcu pisał w mediach społecznościowych, że nie zamierza uczestniczyć w "maskaradzie", a jej działania paraliżują prace służb. Kamiński z kolei apelował do marszałka Sejmu o "przywrócenie powagi w parlamencie".
Komisja ds. Pegasusa gromadzi dokumenty, które na bieżąco przekazuje Prokuraturze Krajowej. Jak zapowiedziała przewodnicząca, przekazane materiały mogą wkrótce posłużyć do postawienia zarzutów przez specjalny zespół śledczy. Zgodnie z zapowiedziami, końcowy raport komisji zostanie uzupełniony o zawiadomienia do organów ścigania
Zadaniem komisji jest zbadanie legalności, zasadności i skali użycia oprogramowania szpiegowskiego Pegasus przez polskie służby i instytucje państwowe w latach 2015–2023. Pegasus umożliwia m.in. dostęp do zawartości telefonu, mikrofonu i kamery ofiary.
Według międzynarodowego zespołu badawczego Citizen Lab ofiarami inwigilacji byli m.in. politycy ówczesnej opozycji, tacy jak Krzysztof Brejza – szef sztabu wyborczego KO w 2019 roku.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie